Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gmyz, czyli jątrzyciel ukarany

Dodano: 07/11/2012 - Numer 355 - 07.11.2012
Tygodniowa afera wokół artykułu Cezarego Gmyza na temat śladów materiałów wybuchowych we wraku tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., znalazła swój przykry epilog. Dyscyplinarnie zwolniono jednego z najbardziej znanych polskich dziennikarzy śledczych, wraz z nim poleciała część kierownictwa redakcji. Pożar został ugaszony, jątrzyciele ukarani i od dziś, cytując słowa Agnieszki Kublik, dziennikarki „Gazety Wyborczej”, rząd może zacząć „wielkie nauczanie” o Smoleńsku. Dawid Wildstein, Samuel Pereira Sytuacja wokół awantury o artykuł Gmyza od początku wywoływała upiorne wrażenie czegoś znajomego. Przy pełnej świadomości rozwagi, z jaką należy stosować tego typu analogie, to, z czym mamy do czynienia w tym wypadku, to procesy istniejące w państwach autorytarnych, a
     

9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze