Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

A jednak zamach!

Dodano: 21/11/2012 - Numer 367 - 21.11.2012
JAN POSPIESZALSKI Od wczorajszego poranka można już, nie narażając się na wyzwanie od świra, mówić, że ktoś chciał zamordować prezydenta RP i polityczną elitę państwa. Wystarczyła jedna konferencja prokuratury i ABW, by rozsądni ludzie mogli brać pod uwagę wersję zamachu. To straszne słowo „zamach” jest już legalne. Nie czekając pół roku na laboratoryjne ekspertyzy, prokuratura i służby już wiedzą, że arsenał zgromadzony przez Brunona K. to nie kosmetyki, nie namioty, a najprawdziwsze materiały wybuchowe! Od rana większość portali, redakcji i telewizji nie ma wątpliwości, że uniknęliśmy strasznego nieszczęścia. Mimo że nie chodziło o ślady, a tysiące kilogramów trotylu, dziennik „Rzeczpospolita” nie musiał czekać na nocne spotkania właściciela wszystkich dziennikarzy pana H. z
     

70%
pozostało do przeczytania: 30%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze