Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Arłukowicz ustawia niepełnosprawnych w kolejce

Dodano: 17/04/2014 - Numer 791 - 17.04.2014
fot.Filip Błażejowski/Gazeta Polska
fot.Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Chorych i niepełnosprawnych czeka prawdziwy horror. Już za dwa miesiące wchodzą w życie nowe zasady wystawiania i realizacji zleceń na wyroby medyczne. 5 mln osób będzie musiało ustawić się w kolejce do NFZ-etu, żeby móc kupić pampersy, cewniki, wózki inwalidzkie itd. 30 czerwca br. tracą ważność zlecenia wystawione przez lekarzy i potwierdzone przez Narodowy Fundusz Zdrowia na wyroby medyczne dla osób starszych, przewlekle chorych i niepełnosprawnych. W Polsce z różnego rodzaju sprzętu medycznego korzysta codziennie ok. 5 mln osób. – Wolę nie myśleć, co będzie się działo w oddziałach NFZ-etu. Ostatnio, żeby potwierdzić zlecenie na cewniki, stałem w kolejce trzy dni – mówi Leszek Borkowski, pacjent onkologiczny i były prezes Polskiej Koalicji Organizacji Pacjentów Onkologicznych. Procedura związana z przyznaniem prawa zakupu np. refundowanych pieluchomajtek, cewników czy butów ortopedycznych lub dofinansowania do wózka inwalidzkiego jest długotrwała i skomplikowana. Na początek chory musi pójść do lekarza pierwszego kontaktu. Ten wypisuje mu specjalne zlecenie. Następnie on lub upoważniona przez niego osoba udaje się do punktu potwierdzeń wyznaczonego przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Tam czeka w długiej kolejce na decyzję urzędnika. Dopiero wówczas, kiedy ją otrzyma, może pojechać do apteki lub sklepu, który ma podpisany kontrakt z NFZ-etem i nabyć potrzebne mu środki lub sprzęt medyczny. Teraz wielu chorych będzie musiało jeszcze raz przejść tę samą drogę. – W ten sposób minister zdrowia Bartosz Arłukowicz skraca kolejki? – denerwuje się Borkowski. Zwraca też uwagę, że na tym nie kończą się absurdalne przepisy utrudniające życie pacjentom. – Nie mam pęcherza moczowego. Żeby kupić cewnik, muszę co miesiąc chodzić do lekarza pierwszego kontaktu po zaświadczenie stwierdzające, że pęcherz mi nie odrósł, że nadal muszę być cewnikowany? – mówi „Codziennej” Leszek Borkowski. Przypomina, że już od kilkuset lat każdy przygotowujący się do zawodu lekarza dobrze wie, że raz usunięty pęcherz moczowy nie odrasta. Z ironią dodaje: – Niech lepiej minister Arłukowicz obetnie sobie głowę, a następnie co miesiąc sprawdza, czy mu odrosła. Sytuacja Polaków korzystających na co dzień z różnego rodzaju sprzętu medycznego jest dużo gorsza niż chorych w wielu innych krajach Unii Europejskiej. Powód? Zbyt niskie nakłady finansowe na refundacje oraz limity ilościowe. Normą jest tworzenie przez NFZ kolejek oczekujących na refundację. Fundusz stwierdza, że w danym terminie nie może potwierdzić zlecenia i poleca choremu, żeby przyszedł po nie za kilka miesięcy. A przecież w większości wypadków ten sprzęt jest niezbędny pacjentowi do życia.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze