Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Happy end dla wybranych

Dodano: 27/02/2012 - Numer 143 - 27.02.2012
Mimo że to literacka fikcja, film „Safe House” rozgrywa się we współczesnych realiach. To wszystko mogłoby się wydarzyć i niewykluczone, że scenarzysta korzystał z wiedzy, jaką zdobywają dziennikarze śledczy. Czy ten scenariusz mógłby powstać w Polsce? Jazda bez trzymanki – to zbyt łagodne określenie. Fanatycy rollercoastera i miłośnicy skoków na bungee, oglądając „Safe House”, powiedzą z uznaniem – to jest to! Od pewnego momentu projekcji siedziałem wbity w fotel, ściskając oparcie, a po filmie bolały mnie wszystkie mięśnie. Ot, klasyczny thriller – można skwitować krótko. Owszem, ale w znakomitym wydaniu. Szaleńcze pościgi samochodowe, cały arsenał wszystkiego co strzela i wybucha: rewolwery z tłumikiem i bez, snajperskie sztucery, karabiny maszynowe różnego kalibru, bazooki, granaty
     

27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze