Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wystarczyły cztery rundy

Dodano: 05/03/2012 - Numer 149 - 05.03.2012
Tak jednostronnego pojedynku nie spodziewał się nikt. Władimir Kliczko bez problemu poradził sobie z Jean-Markiem Mormeckiem i obronił tytuły mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBO, WBA. – Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, to był wspaniały dzień – powiedział po walce Ukrainiec. Kliczko miał powody do zadowolenia, bo Francuz, który po ringu ruszał się niczym mucha w smole, w ogóle nie zrobił mu krzywdy. Mormeck bliskie spotkanie z deskami zaliczył już na początku drugiej rundy. Kliczko przełamał jego gardę i zadał mu piekielnie mocny cios w policzek. Francuz zdołał się podnieść, ale nie był już w stanie zagrozić Ukraińcowi. Całą trzecią rundę spędził, trzymając wysoko pięści i próbując zaatakować Kliczkę… głową. Przy kolejnej takiej próbie mistrz świata odepchnął
     

53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze