Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Biegły badał Gawronika. Sąd ma teraz kłopot

Dodano: 12/06/2017 - numer 1747 - 12.06.2017
PRAWO \ Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas procesu Aleksandra Gawronika. Biegły, który badał byłego senatora wykrywaczem kłamstw, wykonywał przed laty dla niego zlecenie, a na dodatek nie dostał pieniędzy. Prokuratura i sąd są zaskoczone ujawnieniem tych informacji dopiero podczas rozprawy. „Niedopuszczalne” – mówią zgodnie. Od ponad roku przed Sądem Okręgowym w Poznaniu trwa proces przeciwko Aleksandrowi Gawronikowi, który oskarżony jest o podżeganie do zabójstwa Jarosława Ziętary, dziennikarza „Gazety Poznańskiej”, który zaginął w 1992 r. Nikt nie ma wątpliwości, ze został zamordowany, ale do dziś nie odnaleziono ciała. Gawronik nie przyznaje się do winy. Podczas majowej rozprawy przesłuchano biegłego Jacka B., który jeszcze podczas śledztwa, na zlecenie prokuratury, za pomocą
     

33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze