Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

„Niezależne instytucje” i kontrola społeczna

Dodano: 21/07/2017 - numer 1780 - 21.07.2017
Spór o reformę sądownictwa to przejaw odwiecznego dylematu, czy większą władzę oddać w ręce niezależnych instytucji, czy demokratycznie wybranych polityków. Propozycja prezydenta dużo bliższa jest drugiej opcji, próbuje jednak ograniczyć jej słabości. Duża część naszych rodaków traktuje spór o reformę sądownictwa niczym walkę dobra ze złem. Różnią się tylko tym, kogo konkretnie sytuują po każdej ze stron. Dla żelaznego elektoratu PiS‑u to wojna między patriotami a mafijnymi grupami interesu. Twardzi zwolennicy opozycji są przekonani, że to bitwa między barbarzyńcami, którzy chcą przejąć instytucje niemal na własność, a obytymi i kulturalnymi Europolakami. Takie podejście to jednak absurdalne upraszczanie sytuacji. Trudno dać wiarę, że wszyscy protestujący przeciw reformie Sądu Najwyższego
     

11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze