Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Szepty czy stłumiony krzyk?

Dodano: 05/08/2017 - numer 1793 - 05.08.2017
Liczne wystawy prac malarskich Janusza Lewandowskiego zwykle w swoich tytułach niosą takie określenia jak „szepty”, „półgłosy”, „szelesty” czy „półcienie”. Śledząc od lat dokonania tego wybitnego malarza, coraz bardziej nabieram przekonania, że jego obrazy nie przemawiają szeptem, lecz wyraźnie podnoszą głos.  Nie jest to oczywiście hałaśliwy zgiełk publicystycznej awangardy, nie jest to też proste nawiązanie do przemawiającej wysokim tonem symboliki z dziejów historii sztuki. Lewandowski jest świadkiem bolesnego dla niego schyłku czy upadku wartości duchowych, tak przecież widocznego w naszych czasach. Jego obrazy protestują więc, chcą chronić i zachować duchowość, a swój sprzeciw demonstrują w niezwykle sugestywnej formie artystycznej. Horyzonty nadziei „Nie uprawiam malarstwa
     

16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze