Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bezczelność Niemców w sprawie reparacji

Dodano: 05/08/2017 - numer 1793 - 05.08.2017
„Czcze pogróżki”, „Niemcy nie są winne Polsce żadnych reparacji wojennych” – takimi tytułami zareagował niemiecki dziennik „Die Welt” na podjęcie przez Polskę tematu reparacji wojennych.
Niemiecki „Die Welt” w tekście pt. „Dlaczego Niemcy nie są winne Polsce żadnych reparacji wojennych” pisze: „Z punktu widzenia politycznego i prawa międzynarodowego są to (…) czcze pogróżki. Ani Republika Federalna Niemiec jako państwo, ani firmy czy pojedyncze osoby nie są już winne Polsce jakichkolwiek świadczeń odszkodowawczych”. Podaje też powód, dlaczego uznaje wypłacenie reparacji za niemożliwe: „Obliczenie w jakikolwiek sposób tych szkód jest niemożliwością. A nawet gdyby miało się to udać, to żaden kraj na świecie nie byłby w stanie nawet częściowo wyrównać takich rachunków”.
Akcja medialna „Die Welt” to odpowiedź m.in. na debatę w Polsce nt. wypłaty przez Niemcy odszkodowań za zniszczenia powstałe w czasie II wojny światowej. Jak wiadomo, Biuro Analiz Sejmowych ma przygotować informację, czy istnieje możliwość ubiegania się o nie. Analiza ma być gotowa do 11 sierpnia. O tym, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, mówił podczas lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy prezes PiS‑u Jarosław Kaczyński. Te wydarzenia wywołały lawinę komentarzy. Niemiecki rząd już zapowiedział, że nie zamierza płacić.
W sukurs dziennikowi przyszedł były szef MSZ-etu Radosław Sikorski, odnosząc się do polskiej polityki zagranicznej wobec Niemiec. – To polityka, która jest strategią w suterenie na Żoliborzu. W Europie budzi politowanie – mówił Sikorski w Tok FM.
O bezprawności polskich żądań według „Die Welt” świadczyć mają trzy akty prawne: ustalenia konferencji poczdamskiej z 1945 r., deklaracja zrzeczenia się roszczeń polskich zawarta w umowie z 1953 r. między ZSRS a NRD oraz polsko-niemiecki traktat o dobrym sąsiedztwie z 1991 r.
– W żadnym z tych aktów prawnych nie ma zrzeczenia się polskich roszczeń. W pierwszym z nich, przeciwnie – jest mowa o możliwości zgłaszania roszczeń przez Polskę – stwierdził w rozmowie z „Codzienną” radca prawny Lech Obara ze Stowarzyszenia Patria Nostra. Z kolei umowa z 1953 r. zawarta była między ZSRS a NRD. Dodatkowo Polska nie była wówczas suwerennym państwem – zaznaczył prawnik. Podkreślił, że rzekome zrzeczenie się odszkodowania przez Polskę nie zostało też zarejestrowane formalnie w ONZ-ecie.
„Jeśli Polska udawałaby przed sobą, że zrzeka się odszkodowań od Niemiec za II wojnę światową, oznaczałoby to, że jest słabym krajem, który można lekceważyć i bezkarnie wmanewrowywać w niekorzystne interesy” – mówił dla „Nowego Państwa” w 2016 r. dyplomata i politolog Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze