Bolesne pożegnanie mistrza

„Muhammad Ali też skończył karierę porażką” – to słowa najszybszego człowieka świata Usaina Bolta, który zakończył karierę sportową w bardzo smutny sposób – w swoim ostatnim biegu w sobotę w sztafecie 4 x 100 m doznał kontuzji i nie ukończył biegu. Bolt to ośmiokrotny mistrz olimpijski, zdobywca 14 medali mistrzostw świata, ale w Londynie startował bardzo pechowo. W biegu na 100 m sensacyjnie był dopiero trzeci, w sztafecie upadł i Jamajka nie zdobyła złota. Koledzy Bolta z drużyny Omar McLeod, Julian Forte i Yohan Blake pomogli słynnemu sprinterowi przekroczyć linię mety przy aplauzie 56 tys. kibiców. „To było okrutne i niewyobrażalne pożegnanie. Najszybszy człowiek w historii ludzkości przekraczający metę ze spuszczoną głową, obok smutnych towarzyszy, jak pokonana armia. To zmierzch