Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wrzesień na światowych parkietach (1)

Dodano: 02/10/2017 - numer 1841 - 02.10.2017
NOTOWANIA \ Miesięczne podsumowanie

Azjatycki wrzesień na plusie ze słabszym odczytem w Hongkongu. Europa zdecydowanie w zielonym kolorze. Mocny Mediolan, a także Frankfurt.
Tokijski parkiet zakończył wrzesień na plusie, zyskując ponad 3,5 proc. Sierpniowy odczyt był wyraźnie niższy niż 20 tys. pkt, wrzesień przyniósł wyraźną zmianę i z tej perspektywy japońscy inwestorzy mają powody do zadowolenia. Jednak spojrzenie na kurs walutowy w pewien sposób niweluje ten sukces. Jen stracił do dolara ponad 2,5 proc. i choć trudno mówić o jakiejś katastrofie jena, to zdaniem wielu analityków osłabienie krajowej waluty wyraźnie pomogło japońskim spółkom. Jednak, o czym warto pamiętać, podane w początkach drugiego tygodnia informacje o zamówieniach na maszyny przemysłowe były bardzo optymistyczne. Późniejsze dane o produkcji przemysłowej umocniły ten kierunek i zapewne Nikkei nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zwłaszcza że do historycznego rekordu brakuje mu bardzo dużo. We wrześniu powody do zadowolenia mieli akcjonariusze i zapewne władze Toyoty, Yamahy oraz Mitsubishi, których wzrosty w ubiegłym miesiącu przekroczyły poziom 10 proc.
W Korei miała miejsce podobna sytuacja. Jednak tu rekordowe w kwartale notowania indeks odnotował w lipcu. Wrzesień zakończył się na nieznacznym plusie i poziom 2400 pkt jest bardzo blisko. Dla indeksu to jednak spore wyzwanie i rzadko kiedy jak dotąd udaje mu się zagościć powyżej tej bariery na dłużej. Wrzesień, z niezłą ostatnią sesją, był udany dla Daewoo i Samsung Electronics.
Na koniec azjatyckiej oceny Szanghaj. Indeks SHC we wrześniu nie zmienił zbytnio swojej wartości, notując lekki spadek, ale ustanowił roczne maksimum. W trzymiesięcznym okresie najlepszy był sierpień, co parkiet zawdzięczał niezłym odczytom PMI oraz dość pozytywnym danym o produkcji przemysłowej i handlu zagranicznym.
Niemiecki parkiet też może zaliczyć ten miesiąc do udanych. Wzrost indeksu DAX30 zmienił obraz całego kwartału, dla którego pierwsze dwa miesiące były czasem korekty. W czerwcu indeks odnotował historyczne maksimum, zbliżając się do poziomu 13 tys. pkt. Potem było słabiej, a ożywienie przyszło dopiero w końcówce sierpnia. Pewien wpływ na ten trend miało zapewne słabsze niż w wakacje euro, ale spore znaczenie miały polityka oraz wybory do Bundestagu. Rynek umacniały także dobre dane z zakresu przemysłu (wzrost zamówień o ponad 5 proc.) czy utrzymująca się w całej strefie euro silna dynamika poprawy w zakresie produkcji przemysłowej. Odczyty indeksu ZEW czy wskaźnika Ifo także nie pozostały bez wpływu. Spore znaczenie miały dobre odczyty PMI nie tylko dla niemieckiej gospodarki, ale i dla całej strefy. Z perspektywy 
spółek wrzesień był udany dla 
Lufthansy, której akcje zyskały prawie16 proc., a powodów do zadowolenia nie mają na pewno akcjonariusze RWE i E.ON, które nie odnotowały poprawy kursów.
Paryż także zamknął zakończony miesiąc na plusie. Tu trend rynku był bardzo podobny do tego we Frankfurcie, co nikogo specjalnie nie dziwi. Dla prezydenta Macrona był to zarazem pierwszy pełny kwartał urzędowania i zapewne wyniki, może nie giełdowe, ale ekonomiczne, wpłyną mocno na ocenę jego prezydentury. W maju indeks odnotował rekordowy odczyt, potem było już gorzej. Wrześniowe ożywienie nie jest może bardzo imponujące (około 6 proc.), ale mocno niweluje lipcowe i sierpniowe straty. Wrzesień to dobry czas dla Airbusa, Renaulta i Peugeota, bo te spółki zyskały powyżej 10 proc. Fatalnie zaprezentowała się sieć handlowa Carrefour tracąca ponad 11 proc.
Chyba niekwestionowanym bohaterem września był rynek w Mediolanie. Włoski parkiet pod koniec miesiąca pokonał poziom 22 600 pkt, notując kolejne roczne rekordy. Inaczej niż na innych parkietach cały kwartał był okresem silnego wzrostu, a sam wrzesień był najlepszy i wzrost wyniósł ponad 6 proc. To mniej niż we Frankfurcie, ale za to z rekordem. Z perspektywy firm najlepiej zaprezentowały się walory Fiata zyskujące ponad 20 proc., a nieźle zaprezentowały się banki, co może oznaczać, że sektor finansowy najgorsze ma za sobą.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze