Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

​„Z Archiwum X” – tylko dla psychofanów

Dodano: 09/01/2018 - numer 1920 - 09.01.2018
SERIAL \ Wiadomość o premierze kolejnego, 11. sezonu legendarnego serialu wywołała tyleż ekscytacji, co niepokoju. No i koszmar zaczął się spełniać. Kiedyś był to serial dla odważnych, dziś jest dla psychofanów, ćwierćinteligentów (bo tak potraktowali widza twórcy) i, o zgrozo, krytyków filmowych. Szybki montaż, zawrotne akcje i sami zdrajcy wkoło. To przepis na nowy sezon „Z Archiwum X”. Pierwszy odcinek bardziej przypomina kino sensacyjne, a nie mroczny serial o dzielnych agentach depczących po piętach przybyszom z nieznanej planety. Agenci desperacko poszukują swojego syna Williama. Okropny złoczyńca Palacz postanowił ożyć i znów być wpływowy i niebezpieczny. Jakim cudem? Nie wiadomo. Nie wiadomo też, dlaczego kreacja Gillian Anderson sprowadza się do odgrywania migreny rodem z reklam
     

53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze