Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Naszą szansą technologiczna rewolucja

Dodano: 29/01/2018 - numer 1937 - 29.01.2018
PROGNOZA \ W najbliższych 20 latach Polska nie stanie się globalną potęgą ekonomiczną. Ale polskie firmy mogą znaleźć swoje miejsce w transformującej się światowej gospodarce, muszą tylko ciężko pracować i postawić na innowacyjność – wynika z debaty „Polska gospodarka 2040. Scenariusze rozwoju w perspektywie 20-lecia”. 
Przez ostatnie ćwierćwiecze polska gospodarka przeszła ogromne przeobrażenia. Ale dalszy jej rozwój zależał będzie od tego, czy stanie się otwarta na zachodzące w świecie zmiany technologiczne – to główny wniosek z debaty zorganizowanej w ramach Forum Zmieniamy Polski Przemysł. 
Zdaniem Adama Górala, prezesa zarządu Asseco Poland, trudno liczyć na to, że w kolejnych 20 latach Polska stanie się światowym liderem gospodarczym. Walka o przywództwo rozegra się między USA a Chinami. – Nie oznacza to jednak, że Polska nie znajdzie swojego miejsca. Ważne, żeby polscy przedsiębiorcy ciężko pracowali, firmy zarabiały, co pozwoli im finansować innowacje, bez których trudno być konkurencyjnym – powiedział Góral.
Bardziej optymistycznie na przyszłą pozycję Polski w światowej gospodarce patrzy Dariusz Żuk, prezes fundacji Polska Przedsiębiorcza. – Wierzę, że nowy model świata, rewolucja technologiczna zacznie się w Polsce. A żyjemy w świecie, w którym w ciągu kilku lat start-upy są w stanie przekształcić się w globalne koncerny – stwierdził Żuk.
Uczestniczący w debacie Maciej Chorowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, zwrócił uwagę na to, że polskie firmy mogą się stać beneficjentami dotychczasowego niedorozwoju technologicznego. Będą mogły przeskoczyć pewne etapy, rozwijając od razu najnowocześniejsze technologie, takie jak sztuczna inteligencja. Jednak nowoczesne technologie pomogą w rozwoju naszych firm tylko pod warunkiem, że nastąpi ich sprzęgniecie z tradycyjnymi obszarami gospodarki.
Kierunki rozwoju polskiej gospodarki ma wskazywać rządowa Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. – Jej największą zaletą jest to, że istnieje, bo w przeciwnym razie mielibyśmy chaos. Wadą natomiast to, że jest to zbyt obszerny dokument i trudno się zorientować, na rozwój jakich dziedzin się stawia. – Mimo to pewne hasła zawarte w strategii przebiły się już do świadomości społecznej, jak choćby elektromobilność. Od nas zależy, jak zawarte w strategii tezy zrozumiemy i co zrobimy, żeby stała się ona czytelnym drogowskazem – zauważył Chorowski. 
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze