Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Morawiecki: Polska jest suwerennym państwem

Dodano: 23/02/2018 - numer 1959 - 23.02.2018
DYPLOMACJA \ Rozmawiamy z naszymi przyjaciółmi z USA i Izraela, natomiast trzeba podkreślić, że Polska jest krajem suwerennym i prawo, które zostało ustanowione w parlamencie, jest prawem – powiedział wczoraj premier Mateusz Morawiecki. Była to reakcja na wcześniejsze słowa ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, który nie wyklucza zmian w ustawie o IPN-ie.
Wczoraj rano minister spraw zagranicznych obecnie przebywający w USA po raz kolejny podkreślił, że możliwe jest doprecyzowanie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Dodał, że Stany Zjednoczone zwróciły się do Polski „z pewnymi sugestiami dotyczącymi interpretacji ustawy o IPN-ie”. – Myślę, że to jest kwestia nie tyle treści, co pewnej interpretacji, pewnych obaw – powiedział minister w Polskim Radiu. Wyraził też przekonanie, że obawy te zostaną rozwiane przez orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie noweli ustawy.
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska jest suwerennym państwem i ma prawo do stanowienia przepisów. Takie stanowisko popiera Akademicki Klub Obywatelski, który poparł też działania rządu. „Polska ma niezbywalne prawo do samostanowienia prawa oraz zgodnego z udokumentowanymi faktami historycznymi ukazywania dziejów naszego Państwa i Narodu oraz obrony swojego dobrego imienia. […] Uważamy, że władze Polski powinny twardo stać na gruncie prawdy i nie ulegać antypolskim środkom przekazu, politykom i ludziom złej woli, którym zależy na eskalacji sztucznego konfliktu” – napisali w oświadczeniu przedstawiciele AKO.
We wczorajszym wystąpieniu premier Morawiecki jeszcze raz przypomniał, jak wygląda prawda historyczna. – Na pewno wyłączną winę za wszystkie te zbrodnie, które były popełnione w czasach II wojny światowej na polskiej ziemi, ponoszą hitlerowskie Niemcy – mówił szef polskiego rządu.
Stwierdzenia o niemieckim sprawstwie dziś już nikt nie podważa. Może świadczyć o tym solidarna reakcja na film „Fundacja Ruderman Family”. Produkcję, w której wielokrotnie pada stwierdzenie „polski Holokaust”, skrytykowały zarówno środowiska żydowskie w Polsce, jak i ambasada Izraela. „Przekaz płynący z filmu, który ukazał się za pośrednictwem amerykańskiej fundacji, jest nieakceptowalny. […] W obecnych okolicznościach nie potrzebujemy nierozważnego zaognienia, lecz spokojnej i rzeczowej dyskusji opartej na wzajemnym szacunku” – napisała ambasada Izraela w Warszawie. Ostatecznie film zniknął z sieci.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze