Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Oszczędzamy na niskich stopach

Dodano: 15/03/2018 - numer 1976 - 15.03.2018
PIENIĄDZE \ Wbrew czarnym prognozom opozycji i niektórych ekspertów ceny w Polsce nie szybują ze względu na wzrost płac i liczne programy socjalne rządu. W związku z tym nadal mamy niskie stopy procentowe. Dzięki temu raty kredytów mieszkaniowych są dziś o 20 proc. niższe niż pod koniec 2012 r.
Jak podał wczoraj NBP, Polski produkt krajowy brutto nadal rośnie szybko – wzrost PKB w 2018 r. będzie na poziomie 4,2 proc. Natomiast inflacja jest stabilna i kształtuje się na poziomie 2,1 proc. Dobre informacje z gospodarki potwierdzają dane Banku Światowego, który uważa, że Polska, oprócz Niemiec, Estonii i Łotwy, należy do krajów oferujących największe możliwości firmom i pracownikom w Unii Europejskiej.
Najważniejsze są jednak twarde dane z przedsiębiorstw, a te dowodzą, że w ub.r. w firmach zatrudniających co najmniej jedną osobę powstały aż 694 tys. miejsc pracy. Jak wynika z danych GUS‑u, w Polsce nigdy wcześniej nie stworzono tak wielu nowych miejsc pracy. Rosną też inwestycje.
Ekonomiści JP Morgan przewidują, że w związku z taką sytuacją w gospodarce pierwsza podwyżka stóp procentowych w Polsce nastąpi dopiero w II kwartale 2019 r. Adam Glapiński, prezes NBP-u, jest jeszcze większym optymistą i uważa, że jeśli zmaterializowałyby się prognozy NBP-u, to nie widzi on potrzeby podwyżki stóp procentowych nawet do końca 2020 r. To dobre nie tylko dla przedsiębiorców, którzy mogą uzyskać dziś tanio środki na rozwój, ale i konsumentów pragnących kupić na kredyt auto czy mieszkanie.
– Aż 64 miesiące cieszymy się łagodnym podejściem Rady Polityki Pieniężnej do ustalania stóp procentowych w Polsce. Efekt jest taki, że trochę ponad pięć lat temu kredyty zaczęły tanieć, a od 2015 r. ich ceny są rekordowo niskie – podkreśla Bartosz Turek, analityk Open Finance. Jego zdaniem przeciętny kredytobiorca, który spłacał kredyt opiewający na 125 tys. zł, dzięki niskim stopom zaoszczędził w ciągu 64 miesięcy prawie 11 tys. zł.
– Dzisiejsze prognozy sugerują, że na podwyżki stóp procentowych przyjdzie jeszcze poczekać kilka, kilkanaście miesięcy, ale gdy już do nich dojdzie, wielu kredytobiorców czeka niemiła niespodzianka – ostrzega Bartosz Turek. – Dlatego wciąż trwający okres najniższego kosztu pieniądza w historii warto wykorzystać do zebrania pieniędzy, które w przyszłości pomogą regulować rosnące raty lub posłużą do częściowej nadpłaty kredytu – radzi.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze