Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

​Ziobro kręci bat na złodziei w togach

Dodano: 19/03/2018 - numer 1979 - 19.03.2018
SPRAWIEDLIWOŚĆ \ Sędziowie, którzy dopuszczą się choćby drobnej kradzieży, będą eliminowani z zawodu. Takie zmiany zapowiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. To reakcja m.in. na wyrok SN ws. sędziego oskarżonego o kradzież ze sklepu elementu wkrętarki. Zamiast wydalić sędziego z zawodu, nałożono na niego karę obniżenia wynagrodzenia o 20 proc. na dwa lata.
Musimy podnieść standardy zawodowe sędziów w Polsce i skończyć z myśleniem ludzi, którzy traktują siebie jak nadzwyczajną kastę. Dlatego też w najbliższym czasie przedstawię projekt zmian w ustawie o sądach powszechnych, który spowoduje, że automatycznie z mocy ustawy sędzia, który dopuścił się kradzieży, będzie eliminowany z zawodu – powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości.
Zapowiadane zmiany to reakcją na ostatni wyrok Sądu Najwyższego ws. szczecińskiego sędziego, który w 2016 r. ukradł ze sklepu elementy wkrętarki. Choć w I instancji sędzia dostał wyrok wydalający go z zawodu, to po odwołaniu do SN nałożono na niego karę obniżenia wynagrodzenia o 20 proc. na dwa lata. Sędzia ma też zapłacić 50 tys. zł grzywny.
SN uzasadniał swoją decyzję tym, że kara wydalenia sędziego z zawodu byłaby niewspółmierna z czynem, jaki popełnił. „Sędzia niewątpliwie powinien odpowiadać w sposób dużo surowszy niż inni obywatele, ponieważ jego obowiązki moralne i oczekiwania wobec niego są znacznie większe. Nie znaczy to jednak, żeby można było pominąć sytuację osobistą i przede wszystkim dotychczasowe postępowanie sędziego, te 20 lat jego służby” – czytamy w uzasadnieniu.
Tę interpretację ostro skrytykował Zbigniew Ziobro. – Okazało się, że bezczelna kradzież z 2016 r. spotkała się z nadzwyczaj łagodną interpretacją prawa. Jaką po takiej decyzji, jak ta Sądu Najwyższego, ludzie mają mieć świadomość? Że w Polsce sędzia złodziej wydaje na nich wyroki? – pytał minister sprawiedliwości. – Całkiem zabawna historia, by taki sędzia, przyłapany na kradzieży, skazywać miał później złodzieja. Złodziej w Polsce ma sędziemu wytykać kradzież na sali sądowej? – dodał minister.
To kolejna decyzja SN, która w ostatnim czasie wzbudziła kontrowersje. Wcześniej w II instancji uniewinniono sędziego Mirosława Topyłę od zarzutu kradzieży 50 zł. Sam sędzia twierdził, że zrobił to „nieświadomie” i że nie była to kradzież, lecz „fatalna pomyłka”. Wyrok zaś uzasadniono „roztargnieniem” sędziego.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze