Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Uratować kraj przed demokracją

Dodano: 21/05/2012 - Numer 212 - 21.05.2012
FILM \ Sacha Baron Cohen jest bezlitosny. W najnowszym filmie „Dyktator” piecze dwie pieczenie na jednym ogniu drwiny. Niby to nabija się z dyktatorów, ale non stop krytykuje też demokrację, polityczną poprawność i włochate aktywistki. Dyktator fikcyjnego państewka w Afryce Północnej, Aladeen nosi brodę i tytuł generała admirała. Aladeen przoduje we wszystkich dziedzinach życia. Jest laureatem lokalnych Oscarów, na olimpiadzie otrzymał kilkanaście medali w różnych dyscyplinach. Noce spędza u boku Lindsay Lohan czy Megan Fox. Idylla zostaje przerwana, kiedy Aladeen zaczyna bawić się w Ahmadineżada i zabiera się do wzbogacania uranu. Główny bohater jedzie do Nowego Jorku, by wygłosić przemówienie przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ-etu. I tu zaczynają się trudności. Porwany i cudem ocalony
     

52%
pozostało do przeczytania: 48%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze