Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Juszczyszyn, idź pan do polityki!

Dodano: 05/02/2020 - numer 2549 - 05.02.2020
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Sędzia z TVN24 Paweł Juszczyszyn będzie musiał ponieść konsekwencje swojego politycznego zaangażowania. Izba Dyscyplinarna zdecydowała o jego zawieszeniu i zmniejszeniu jego zarobków o 40 proc. – Dlaczego to jest takie trudne, żebyśmy wszyscy, my, sędziowie, odłożyli na bok politykę i zaczęli czytać to, co jest napisane w przepisach prawa? – mówił wczoraj Adam Tomczyński z Izby Dyscyplinarnej.
Paweł Juszczyszyn od miesięcy bryluje w mediach. Wszystko dlatego, że rozpatrując w listopadzie ubiegłego roku apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez Krajową Radę Sądownictwa w obecnym składzie był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. Od tamtego czasu odbyły się m.in. posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE i posiedzenie trzech izb Sądu Najwyższego. Cały czas również trwa cyrk z ujawnianiem list poparcia dla sędziów wybranych do Krajowej Rady Sądownictwa. Kilka tygodni temu TVN24 zrobił relację z wyjazdu Juszczyszyna do Sejmu, który chciał zapoznać się z listami poparcia dla KRS. Wczoraj sędziowie II instancji Izby Dyscyplinarnej orzekli jednoznacznie, że sędzia wyszedł ze swojej roli, podważając prerogatywy prezydenta i angażując się politycznie.
Sędzia Tomczyński, powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, wskazał, że kwestia powołania sędziego na stanowisko jest prawem i odpowiedzialnością prezydenta. Zdaniem Izby Dyscyplinarnej sędzia Juszczyszyn w tej konkretnej sprawie podważył prerogatywy prezydenta RP. Oczywiście opozycja już ruszyła do obrony sędziego.
„Nie ma czegoś takiego jak wyrok ws. sędziego Juszczyszyna. To, co dzisiaj usłyszeliśmy, to opinia grupy osób, niemająca mocy prawnej, bo po wyrokach TSUE i SN tzw. Izba Dyscyplinarna nie miała prawa wydać żadnego wyroku” – napisała na Twitterze Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Odpowiedział jej rzecznik Izby Dyscyplinarnej Przemysław Radzik. – Każdy polski sędzia ślubuje wierność Rzeczypospolitej Polskiej, tylko. Nie ślubujemy wierności żadnej organizacji międzynarodowej – powiedział dziennikarzom zebranym w Sądzie Najwyższym Radzik. Dodał również, że Juszczyszyn jest sędzią celebrytą, który „właściwie wypowiada wojnę własnemu państwu”. Dodał również, że sędzia Juszczyszyn nie powinien orzekać w olsztyńskim sądzie. Z pewnością będzie to teraz oś sporu pomiędzy sędziami uznającymi rząd i tymi, którzy twierdzą, że powinna rządzić opozycja.
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki uznał, że orzeczenie Izby Dyscyplinarnej porządkuje sytuację w sądownictwie. – Mamy do czynienia z kilkuset sędziami w Polsce, których prawo do orzekania zostało zakwestionowane m.in. przez pana sędziego Juszczyszyna. Z jednej strony jest to dobra wiadomość, że tego rodzaju zachowania spotykają się z reakcją zarówno rzeczników dyscyplinarnych, jak i Izby Dyscyplinarnej. Z drugiej strony jest to o tyle smutna wiadomość, że pan sędzia, mimo jednoznacznej treści rozstrzygnięcia z 23 grudnia 2019 r., nie zdobył się na refleksję i nie przeczytał tego, co było tam napisane, że tego rodzaju jego zachowanie po prostu jest niedopuszczalne – powiedział prezes Nawacki.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze