Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tusk szantażuje PSL

Dodano: 07/07/2014 - Numer 856 - 07.07.2014
Donald Tusk straszy koalicyjny PSL, że jeśli wstrzyma się od głosu lub poprze konstruktywne wotum nieufności wobec rządu, zostaną przeprowadzone kontrole w spółkach skarbu państwa, w których zasiadają we władzach działacze tej partii – twierdzi nasz informator. Jak twierdzi nasze źródło, Tusk w czasie posiedzenia zarządu PO miał oznajmić, że PSL został już postraszony. – I PSL zapewne będzie potulny – diagnozuje nasz rozmówca. Chociaż członek zarządu tej partii Cezary Grabarczyk, zapytany mejlowo przez nas o to, czy premier faktycznie straszy PSL, odpisał jednym słowem: „Absurd”, to także z oficjalnych wypowiedzi polityków PO wynika, że w koalicji iskrzy. Szef PSL u Janusz Piechociński w rozmowie z „Wiadomościami” TVP1 zaproponował, aby Donald Tusk przejął nadzór nad służbami specjalnymi do czasu wyjaśnienia afery taśmowej po to, żeby „wyjąć główny argument, który podnosi znacząca część opinii publicznej, że minister Sienkiewicz jest sędzią w swojej sprawie”. I zaznaczył, że od tego PSL uzależnia, jak zagłosuje w sprawie wotum nieufności wobec ministra. W Programie Pierwszym Polskiego Radia zapytano marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, czy jego zdaniem PSL jest na tyle zdeterminowany, by poprzeć wniosek PiS u o wotum nieufności dla ministra Bartłomieja Sienkiewicza. – Nie wiem – odpowiedział polityk, dodał, że PSL stąpa po kruchym lodzie i stwierdził, że PSL próbuje teraz „coś dla siebie ugrać”. – Mówienie o „ugraniu” to obrażanie PSL u. Dla nas naprawdę najważniejsza jest Polska – ripostuje poseł Stronnictwa Jan Łopata. A pytany o to, czy PSL zamierza poprzeć wniosek o konstruktywne wotum nieufności, zaznaczył, że decyzje co do tego, jak PSL zachowa się w sprawie wniosku o konstruktywne wotum nieufności dla rządu i wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza, zapadną zapewne we wtorek na posiedzeniu klubu. – Jesteśmy partią demokratyczną i decyzje podejmujemy gremialnie – dodaje. – PSL, partia, która od 25 lat czerpie profity z władzy, usiłuje teraz odgrywać rolę politycznej dziewicy. W tej retoryce ludowcy zapędzili się do tego stopnia, że może się wydawać, iż są nawet gotowi odejść z polityki – ocenia dr Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. – Koalicjant reaguje na to w ten sposób, że przypomina, czym ta partia naprawdę jest. I ukazanie tej prawdy zazwyczaj działa tak, że PSL cichnie – dodaje. – Ze strony PSL u mamy do czynienia z zasłoną dymną, udawaniem, że partia ta przejęta jest sytuacją – mówi poseł PiS u Jan Dziedziczak. – Kto zna sposób funkcjonowania rządu, ten jest pewien, że teraz albo pojawią się wakaty w różnych spółkach, albo informacje o kontrolach, które szybko zdyscyplinują PSL w jego prorządowej postawie.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze