Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Czekają nas głodowe emerytury

Dodano: 14/07/2014 - Numer 862 - 14.07.2014
fot.Filip Błażejowski/Gazeta Polska
fot.Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Około 45 proc. polskich emerytów otrzymuje do ręki mniej niż 1360 zł miesięcznie świadczeń. A będzie jeszcze gorzej. Według oficjalnych szacunków w przyszłości nasza emerytura stanowić będzie najwyżej 30 proc. ostatniej pensji. Będzie więc dwa razy mniejsza od wypłacanej obecnie. W Polsce średnia emerytura wynosi ok. 1500 zł, podczas gdy w Wielkiej Brytanii – po przeliczeniu na naszą walutę – 6200 zł, a w Niemczech aż 8100 zł. Z danych GUS u jednak wynika, że w wypadku 44,3 proc. Polaków ich emerytura nie przekracza 1360 zł. W przyszłości ma być jeszcze gorzej. Z oficjalnych szacunków wynika, że emerytura obecnych 30-latków stanowić będzie najwyżej 30 proc. ostatniej pensji, będzie więc dwukrotnie mniejsza od wypłacanej obecnie. Okazuje się także, że problem z niskimi emeryturami nie pojawi się za 30 lat, on występuje już teraz. Z najnowszych danych ZUS u wynika, że osoby wchodzące obecnie w wiek emerytalny, którym przysługują świadczenia według nowego systemu, w 2013 r. otrzymały emerytury o 1200 zł mniejsze od wypłacanych ze starego portfela. – W starym systemie było tak, że wysokość emerytury była uzależniona od stażu pracy, a teraz od zapłaconych składek na ubezpieczenia społeczne – komentuje prezes ZUS u Zbigniew Derdziuk. Z kolei Aleksandra Wiktorow, była szefowa Zakładu, brutalnie stwierdziła, że „emerytury muszą być niższe, bo to był jeden z celów reformy”. Statystyczny Polak dostaje emeryturę dużo niższą nie tylko od Niemca czy Anglika, ale także od przedstawicieli uprzywilejowanych grup zawodowych w kraju. Świadczenia dwa razy większe od średniej krajowej dostają m.in. wojskowi, policjanci, prokuratorzy i sędziowie, którzy – w przeciwieństwie do większości obywateli – nie muszą płacić ZUS owi składek. Emerytury dostają z kasy MON u, MSW i MS, które finansowane są z podatków. Z raportu Fundacji Republikańskiej oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że nie jest możliwe dalsze wypłacanie świadczeń emerytalnych na obecnym poziomie bez reformy systemu bądź bez podniesienia podatków. Rząd nie zamierza jednak znieść emerytalnych przywilejów, a podatki wprawdzie podnosi, ale nie poprawia to sytuacji budżetu państwa. Dlatego przejął 150 mld zł składek, jakie Polacy mieli w otwartych funduszach emerytalnych, mimo że – zdaniem wielu ekspertów – było to działanie niezgodne z konstytucją. – Jedyny system emerytalny, który się sprawdza, to dzieci – tak fatalną kondycję ZUS u i finansów państwa skomentował Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorstw i Pracodawców.Litewska rafineria Orlenu może zbankrutować
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze