Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Niepełnosprawni piszą do prezydenta Dudy

Dodano: 09/09/2015 - Numer 1213 - 09.09.2015
Fot. Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Fot. Marcin Pegaz/Gazeta Polska
APEL \ W związku z dramatyczną sytuacją, w jakiej znalazły się dziesiątki tysięcy opiekunów osób niepełnosprawnych, Stowarzyszenie Opiekunów Osób Niepełnosprawnych „Stop wykluczeniom” apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy o spotkanie i rozmowę. Jak pisze w imieniu Stowarzyszenia Mirosław Sobolewski, dotychczasowe prośby, demonstracje oraz wystąpienia do byłego już prezydenta Bronisława Komorowskiego, byłego premiera Donalda Tuska, a następnie premier Ewy Kopacz i byłego marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego – pozostały bez odpowiedzi. – Odczytujemy to jako brak zainteresowania rządzących losami 4,7 mln osób niepełnosprawnych pozostających obywatelami RP – ocenia Mirosław Sobolewski. I podkreśla, że mimo wydania przez Trybunał Konstytucyjny dwóch wyroków odnoszących się do przestępczej ustawy z dn. 7 grudnia 2012 r. rząd nadal dyskryminuje opiekunów osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji. – Do chwili obecnej rządzący nie wykonali wyroku TK – nie przywrócili poszkodowanym praw słusznie nabytych, a tylko upozorowali takie działania poprzez utworzenie zamiennej do świadczenia pielęgnacyjnego formy (przyznawanej na gorszych warunkach) w postaci zasiłku dla opiekuna – podkreśla Sobolewski. W efekcie 70,2 tys. opiekunów zostało pozostawionych bez jakiejkolwiek pomocy, a 76,8 tys. „przywrócono te prawa w oszukańczej, zastępczej formie pod nazwą Zasiłku dla opiekuna”, który wynosi zaledwie 520 zł miesięcznie, a nie jak jeszcze do niedawna 1000 zł. Co więcej, liczba osób, którym przyznano głodowe świadczenia, zmalała w ostatnich miesiącach do 61,6 tys. (dł) Wójt Istebnej na podwójnym gazie PRAWO \ Wójt beskidzkiej gminy Istebna kierował autem pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję, lądując w przydrożnym rowie. O zrzeczeniu się funkcji ani myśli. W lipcu na XIX Dniach Istebnej bawił się wójt tej gminy Henryk Gazurek. Po imprezie postanowił wrócić samochodem do domu, ale jazdę zakończył, wpadając do rowu. Na miejsce wypadku wezwano policję. Wójt miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nietrzeźwemu Gazurkowi zatrzymano prawo jazdy. Wójt wydał oświadczenie, w którym przeprosił, zaznaczając jednocześnie, że… do incydentu doszło po godzinach pracy, nikt nie został poszkodowany, a incydent nie niesie ze sobą „żadnych negatywnych konsekwencji dla funkcjonowania urzędu”. Policja w Wiśle, która zajmowała się tą sprawą, pod koniec sierpnia przekazała akt oskarżenia wobec niego wraz z całością materiałów do Prokuratury Rejonowej w Cieszynie. Teraz to ta prokuratura będzie występowała w roli oskarżyciela wójta w procesie sądowym. Ale opozycja polityczna patrzy na sprawiedliwość dla wójta sceptycznie, uznając, że jest „nie do ruszenia”. Wskazuje na to, że patrząc w przeszłość, to układ, z którego się wywodzi obecna władza gminy, sięga czasów rządu Władysława Gomułki. Była wójt gminy Danuta Rabin zaczynała karierę w administracji PRL u gminy w latach 60. i od tamtego czasu była zatrudniona w gminie. W latach 90. nie tylko nie odeszła wraz z kadrą minionego systemu, ale od 1990 r. zajmowała urząd wójta Istebnej przez sześć kadencji. Wymienił ją dopiero w wyborach 2014 r. jej bliski współpracownik i dotychczasowy zastępca Henryk Gazurek. – Bardzo dobrze oceniam jego działalność w Istebnej – rekomenduje Rabin, była działaczka PZPR-u. Takiej perspektywy nie ma opozycja. – Wybryk wójta wypadł bardzo katastrofalnie. Zniszczył dobrą opinię o gminie – mówi Stanisław Legierski, zastępca szefa rady gminy. – Żeby uratować resztki swojego honoru, powinien podać się do dymisji – dodał Legierski. Zapytaliśmy wójta, czy zrzeknie się urzędu. – Nie wiem, dlaczego ta sprawa powraca. Na jakiej podstawie miałbym podawać się do dymisji? Kodeks wyborczy tego nie przewiduje – dziwił się wójt Gazurek. – Są odpowiednie organa, które zajmują się sprawą, może one zdecydują inaczej. Ale ja nie widzę powodów do ustępowania z funkcji. Nie mam zamiaru tego robić, bo mam bardzo duże poparcie ludzi w gminie i osób duchownych – dodał Gazurek.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze