Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

HGW ostro walczy o Warszawę

Dodano: 15/03/2016 - Numer 1369 - 15.03.2016
SAMORZĄD \ PO traci władzę w kolejnych dzielnicach stolicy. Przedstawiciele ratusza próbują zatrzymać ten proces, unieważniając zmiany pod pretekstem prawnych uchybień. – Hanna Gronkiewicz-Waltz nie walczy tak naprawdę o władzę w samorządzie. Ona walczy o ostatni znaczący przyczółek PO w kraju – uważa dr Wojciech Jabłoński. Wiktor Klimiuk, przewodniczący klubu PiS na Białołęce, uważa, że to, co dzieje się obecnie w tej dzielnicy, to najlepszy dowód na to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz walczy o władzę w stolicy jak o ostatni poważny bastion PO. – Jak bowiem inaczej interpretować fakt, że pod pretekstem wydumanych uchybień proceduralnych unieważniła uchwałę, która na burmistrza dzielnicy wskazała wybranego głosami PiS u i lokalnych komitetów (14 radnych) Jana Mackiewicza, pozostawiając zarazem na tym stanowisku Piotra Jaworskiego z PO (9 radnych)? – mówi. I dodaje, że to, iż obecnie Jaworski podał się do dymisji, niczego nie zmienia. – Zapowiedział on przecież, że pozostanie na stanowisku do czasu wybrania nowego zarządu. Nieoficjalnie wiadomo, że ustalił z przewodniczącą, iż w dalszym ciągu nie będzie zwoływała sesji, co po 30 dniach pozwoli Hannie Gronkiewicz-Waltz na powołanie zarządu komisarycznego. Klimiuk przypomina zarazem, że cała sprawa zaczęła się, gdy PO wskutek utraty trzech radnych przestała mieć większość w radzie dzielnicy. – Widać więc wyraźnie, że to, co się obecnie dzieje, wynika z faktu, iż PO nie chce oddać władzy w stolicy, nawet jeżeli oznacza to pogwałcenie demokracji i paraliż prac samorządu – mówi. Hanna Gronkiewicz-Waltz stara się także blokować zmiany personalne w warszawskich Włochach, gdzie rządzi PiS. Jak wyjaśnia Christian Młynarek, pełnomocnik PiS u we Włochach: – 14 stycznia rada dzielnicy na posiedzeniu zwołanym na wniosek grupy radnych rozszerzyła porządek obrad o odwołanie ze stanowiska wiceburmistrza Włoch, zawieszoną w prawach członka PiS u Bernadetę Karczewską, a na kolejnej sesji 28 stycznia na to stanowisko powołała mnie. Obie uchwały zostały przyjęte. Jednak prezydent miasta unieważniła je, tłumacząc, że sesja zwołana na wniosek grupy radnych nie może mieć rozszerzanego porządku. I wyjaśnia, że prezydent powołuje się na orzeczenie NSA z 2000 r., kiedy to ustawa o samorządzie gminnym miała zupełnie inny kształt. – Obecnie zarówno ta ustawa, jak i statut dzielnicy wręcz wskazują, co zrobić, by porządek rozszerzyć: musi być zgoda wnioskodawcy i bezwzględna większość głosów. A to zostało spełnione – zaznacza. – Jak widać, HGW gotowa jest nawet na swoisty pakt Ribbentrop-Mołotow i ratowanie osoby z PiS u, byleby tylko zachować władzę – uważa dr Jabłoński.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze