Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Kijów wzywa do walki i prosi Zachód o pomoc

Dodano: 17/04/2021
Fot. Tomasz Adamowicz
Fot. Tomasz Adamowicz

UKRAINA \ Sytuacja coraz bardziej dramatyczna

Przy naszych granicach jest tylu rosyjskich żołnierzy, ilu w okrutnym okresie między 2014 a 2015 r. Jeżeli teraz się poddamy, stracimy wszystko, co pozwala Europie być przestrzenią pokoju i wolności – ostrzegł w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Z kolei szef resortu spraw wewnętrznych Arsen Awakow zaapelował do wszystkich obywateli, którym na sercu leży dobro narodu, by zjednoczyli się i stawili czoła możliwym prowokacjom i agresji ze strony Rosji.

O tym, co Rosja myśli o przestrzeganiu międzynarodowych praw i porozumień, świadczy czwartkowa decyzja o zamknięciu aż do października części Morza Czarnego w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej dla żeglugi okrętów wojskowych i statków innych państw. Powód? Ten sam co w przypadku mobilizacji rosyjskich oddziałów w pobliżu granicy z Ukrainą i na okupowanym Krymie, czyli manewry wojskowe. W świetle prawa to jednak Ukraina ma prawo do regulowania żeglugi na tej części Morza Czarnego. Kijów nie ukrywa, że to celowe pogwałcenie prawa przez Rosję i kolejna z jej prowokacji, mająca legitymizować działania militarne, które od wielu tygodni prowadzone są na tym obszarze.

Rosja nie przestaje destabilizować naszego kraju, a przez niego: całej Europy – wskazał w piątkowym wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Repubblica” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przypomniał, że w ostatnich tygodniach Rosja rozmieściła wzdłuż granicy z Ukrainą liczbę żołnierzy i sprzętu niespotykaną od czasu agresji w 2014 r., gdy zbrojnie przejęła Krym i przy pomocy prorosyjskich najemników wtargnęła na wschodnie rubieże kraju. – Jeżeli teraz się poddamy, stracimy wszystko, co pozwala Europie być przestrzenią pokoju i wolności – wskazał Zełenski. – Musimy zapobiec eskalacji militarnej przy wsparciu wszystkich – dodał ukraiński prezydent, zapraszając przedstawicieli włoskich władz do Donbasu, by na własne oczy przekonali się, jak dramatyczna jest tam sytuacja. Warto podkreślić, że w piątek gotowość do odwiedzenia wschodniej części Ukrainy wyraził szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

Z kolei w rozmowie z francuskim dziennikiem „Le Figaro” prezydent Zełenski odniósł się do starań Ukrainy odnośnie do członkostwa w UE i NATO. – Jeśli UE i prezydent Francji naprawdę traktują nas jak członków rodziny europejskiej, to powinni działać konsekwentnie. Przyszedł czas decyzji – wezwał Zełenski. – Nie możemy bez końca siedzieć w poczekalni UE i NATO – dodał. To właśnie w stolicy Francji w piątek odbyły się rozmowy między Wołodymyrem Zełenskim a Emmanuelem Macronem dotyczące działań Rosji oraz sytuacji na wschodzie Ukrainy. W spotkaniu dzięki połączeniu wideo mogła uczestniczyć też kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Również w piątek szef resortu spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow zaapelował do wszystkich Ukraińców, którym na sercu leży dobro narodu, by zjednoczyli się i stawili czoła możliwym prowokacjom i agresji ze strony Rosji. „Dziś niezwykle ważne jest, by odpowiedzieć na zagrożenie zbiorowo i adekwatnie poprzez koncentrację wszystkich patriotycznych sił Ukrainy wokół wspólnego celu” – napisał Awakow na swoim profilu społecznościowym. „Skonsolidowane siły państwowców i cywilnych patriotów-weteranów, regularne siły zbrojne Ukrainy, MSW i rezerwiści powinni zjednoczyć się i stanąć w obronie swojego kraju” – wskazał polityk.

Albicla.com/KonradWysocki

     

Kup subskrypcję, aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze