Labirynt dla chrząszcza

Dodano: 01/04/2022 - Numer 3151 - 01.04.2022

ZAMOJSZCZYZNA \ Szczebrzeszyn

Poetycki werset Brzechwy o Szczebrzeszynie, w którym chrząszcz brzmi w trzcinie, sprawił, że dziś mało który turysta przybywający do tego przesympatycznego miejsca ma w głowie inny cel niż obejrzenie sławnego pomnika tego małego owada. Szczebrzeszyn ma jednak w zanadrzu coś zdecydowanie ciekawszego.

W 2001 r. padało tu naprawdę obficie. Przepływający na tyłach tutejszego dworca autobusowego Wieprz wykazywał w tych dniach niezwykłą ochotę, aby zostawić wyżłobione przez siebie koryto i popłynąć znacznie szerzej. Strumienie deszczówki płynęły szeroko wzdłuż jezdni i chodników. Studzienki kanalizacyjne nie nadążały z odprowadzaniem wód. Właśnie w ten czas na ul. Targowej dało się naraz słyszeć potężny huk. Jakby obryw

     

19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze