Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Dziecko w podróży

Dodano: 29/06/2018 - numer 2063 - 29.06.2018
Wakacje... zasłużony (umówmy się, że tak) odpoczynek dziecka, niezależnie, czy w miejscu zamieszkania, u babci czy na obozie harcerskim łączyć się będzie z zapewnieniem juniorowi pieniędzy na drobne wydatki.
Możemy wyposażyć milusińskich w gotówkę. Ma to swoje zalety (dziecko widzi, jaką sumą dysponuje), ale i wady (prawdopodobieństwo zamoczenia czy bezpowrotnego zgubienia pieniędzy). Oczywiście istnieje możliwość deponowania gotówki u opiekunów kolonijnych. Jednak wakacyjne wyjazdy to szansa na edukowanie finansowe najmłodszych, a trudno mówić o świadomych operacjach pieniężnych, gdy druh Andrzej wydziela nam 10 złotych dziennie.
Wyjazd dziecka może więc być dobrą okazją do edukacyjnej rozmowy o pieniądzach. Ważne też, by mówiły za nas czyny, nie tylko słowa, dzieci bowiem obserwują nas i przyjmują postawy rodziców, również pod względem gospodarowania pieniędzmi.
Rodzice są wzorem i autorytetem dla dzieci. Większość zachowań i przekonań my, dorośli przekazujemy dzieciom nieświadomie. Szczególnie wtedy, gdy myślimy, że dziecko nie skupia na nas uwagi.
Edukujmy
Zatem – wakacje wakacjami, ale spróbujmy poedukować dzieci w przedmiocie: pieniądze. Zacznijmy od teoretycznych podstaw – rozmowy o roli pieniędzy w codziennym życiu, potem przejdźmy do zajęć praktycznych.
– Warto zabrać dziecko do oddziału banku, pokazać mu bankomat czy rozmienić banknot na monety, co będzie świetnym wprowadzeniem do rozmowy o wartości pieniądza – mówi Małgorzata Kocoń, dyrektor Biura Młodego Klienta PKO BP.  Wakacje jawią się więc jako idealny czas na edukację finansową – zarówno dobre wzorce wychowawcze, jak i rozmowy o finansach i praktyczne przykłady z życia, odnoszące się i do oszczędzania, i racjonalnego wydawania pieniędzy. Kolejnym krokiem może być samodzielne gospodarowanie przez dziecko własnymi pieniędzmi, choćby podczas obozu czy półkolonii. Zarządzanie swoim minibudżetem w czasie wakacji to dla dziecka lekcja, która z pewnością zaprocentuje w jego całym dorosłym życiu.
Gotówka, karta, aplikacja czy czeki?
Parę złotych w gotówce może się przydać w sytuacji opłaty za korzystanie z toalety czy zakupy u „deptakowego” sprzedawcy, który nie zawsze wyposażony jest w terminal do płatności elektronicznych. Ale to właśnie transakcje bezgotówkowe dają największą kontrolę i bezpieczeństwo finansów, którymi dysponuje dziecko.
Karta zupełnie poważna
Nowe technologie i narzędzia bankowe wspierają rodziców i ich dzieci w kształtowaniu tych postaw. Bardzo dobrą propozycją dla najmłodszych dzieci – tych do 13. roku życia – jest karta, dostępna w ramach oferty PKO Junior, bez konieczności otwierania dziecku konta.
– Rodzice, dziadkowie lub inne osoby pełnoletnie kupują kartę i przekazują ją w użytkowanie dziecku. Karta umożliwia dokonywanie wypłat z bankomatów, a także płatności w sklepach oraz przez internet. Działa zarówno w kraju, jak i za granicą – mówi dyr. Kocoń. – Choć dziecko ma do dyspozycji tylko taką kwotę, jaka została wpłacona na rachunek karty, to z jego punktu widzenia liczy się poczucie dorosłości i niezależności, jakie dostało „w pakiecie” wraz z kartą płatniczą. Z drugiej strony, jeśli zaistnieje potrzeba jakiegoś nagłego zakupu, np. dziecko podczas wyjazdu zgubi lub zniszczy ciepłą bluzę, właściciel karty – przeważnie rodzic – może szybko przelać środki na rachunek karty Junior, co umożliwi dziecku zakup nowej odzieży. Z kolei dzieci starsze – te, które mają ukończone 13 lat – mogą korzystać z karty płatniczej do swojego rachunku oraz z aplikacji mobilnej IKO. Mają możliwość dokonywania ekspresowych (w czasie rzeczywistym) płatności na telefon osoby bliskiej czy kolegi, odbierania takich przelewów, wystawiania lub odbierania czeków.
Aplikacja mobilna
Aplikacja mobilna banku  wespół z telefonem pozwala nie tylko zarządzać swoimi finansami przez całą dobę, z każdego miejsca na świecie, ale staje się też nowoczesnym portfelem, zastępując gotówkę i karty płatnicze.
Dzięki zainstalowanej na telefonie juniora aplikacji możemy szybko zasilić jego konto, posługując się jedynie numerem telefonu. Aby przelew został wykonany natychmiast, numer telefonu odbiorcy musi być zarejestrowany w systemie BLIK.
Skoro jesteśmy przy systemie BLIK, przybliżmy nieco ten system płatności, który funkcjonuje dziś już w większości banków w Polsce. Umożliwia on płacenie za zakupy w sklepach stacjonarnych i internetowych, a także wypłacanie gotówki z bankomatów bez użycia karty płatniczej. Na przykład w sklepie informujemy, że „płacimy blikiem”, wyświetlamy kod BLIK w aplikacji mobilnej banku, podajemy sprzedawcy lub wpisujemy go sami na terminalu płatniczym i potwierdzamy transakcję w telefonie.
Czeki na czarną godzinę
Stan konta juniora to wypadkowa jego oszczędności, kieszonkowego i umiejętnego gospodarowania finansami. Dodatkowo możemy zaopatrzyć dziecko w bezpieczną „kwotę na czarną godzinę”. Jak? Na przykład wysyłając mu „czek BLIK”. Jest to dziewięciocyfrowy kod, który – wraz z hasłem do czeku – przekazujesz e-mailem lub sms-em odbiorcy. Za pomocą czeku BLIK można zapłacić w sklepie (stacjonarnym lub internetowym) albo wypłacić gotówkę w bankomacie. Nie trzeba wykorzystać całej otrzymanej kwoty, reszta wróci na konto nadawcy. Zaletą czeków BLIK jest to, że działają off-line (czyli bez konieczności łączenia z siecią).
Bezpieczeństwo
Bezpieczeństwo dziecka oraz bezpieczeństwo środków, to dwa kluczowe aspekty. Które produkty i rozwiązania dla młodego klienta najlepiej się sprawdzają w czasie wakacyjnej beztroski, jednocześnie nie wpędzając w powakacyjne troski rodziców? – pytamy dyr. Małgorzatę Kocoń.
– Przede wszystkim trzeba uprzedzić dziecko, by nie pokazywało innym, gdzie trzyma kieszonkowe, jaką kwotą dysponuje – a w przypadku karty, by nie podawało nikomu numeru PIN. W przypadku oferty PKO Junior rodzice – za pośrednictwem serwisu iPKO – mają pełny wgląd w płatności dokonywane przez ich dziecko, kontrolują stan środków na karcie, decydują o ich uzupełnianiu, mogą również zarządzać limitami dziennych i miesięcznych wydatków. W przypadku zgubienia karty można ją zastrzec, dzięki czemu wpłacone na nią środki pozostają bezpieczne na rachunku. Można je wypłacić lub kupić nową kartę, za pośrednictwem której będzie można dysponować dotychczasowymi pieniędzmi. W przypadku aplikacji mobilnej IKO – młodzież sama zarządza swoimi dostępami (np. ustawia kod PIN do telefonu) i limitami transakcji, korzystając przy tym z najnowszych, najbezpieczniejszych technologii, jakie oferuje dziś PKO Bank Polski.
Partnerem wydania cyklu „Finanse na co dzień” jest PKO Bank Polski.
Patronem medialnym cyklu jest Niezależna.pl oraz „Gazeta Polska”
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze