Putin boi się utracić Moskwę

ROSJA \ Rosyjskie władze uniemożliwiają opozycji wzięcie udziału w wyborach lokalnych w Moskwie. Policja zatrzymała kilkudziesięciu protestujących pod budynkiem lokalnej komisji wyborczej. Kreml coraz bardziej obawia się skutków spadku popularności Władimira Putina. Do zatrzymań doszło w trakcie manifestacji przed budynkiem moskiewskiej miejskiej komisji wyborczej, w czasie której opozycjoniści i ich zwolennicy domagali się dopuszczenia ich do wyborów lokalnych, które mają odbyć się w rosyjskiej stolicy 8 września. Po kilku godzinach ogłosili oni bezterminową akcję protestacyjną. W następstwie tego przed budynkiem rozbito kilka namiotów. Funkcjonariusze zatrzymali – według organizacji zajmującej się monitorowaniem – 38 osób, według władz zaś ponad 20 osób. Wśród zatrzymanych są m.in