Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Współpraca z koncernami szansą dla polskich producentów

Dodano: 17/10/2019 - numer 2460 - 17.10.2019
fot. mat. pras.
fot. mat. pras.
Wiele mniejszych polskich firm mogło rozwinąć swoją działalność dzięki produkcji na zlecenie dużych firm czy sieci handlowych.
Wzrost skali produkcji i sprzedaży, wyższe zatrudnienie, większa rozpoznawalność marek, możliwość wejścia na rynki zagraniczne – to tylko niektóre z korzyści wynikających ze współpracy z gospodarczymi liderami. O tym, jak można wspierać rodzimy biznes, mówili przedstawiciele PKN Orlen podczas spotkania ze współpracującymi z koncernem dostawcami, które zorganizowano w ramach Kongresu 590 w Jasionce pod Rzeszowem. – Działamy globalnie, ale ważna jest dla nas idea patriotyzmu gospodarczego. Zależy nam na budowaniu świadomości naszych klientów i kontrahentów w zakresie wyboru polskich produktów. Jednocześnie możemy zapewnić stabilność krajowym, często rodzinnym firmom. W ten sposób skutecznie wzmacniamy polską gospodarkę. Pozycja lidera na rynku to olbrzymi potencjał, który chcemy w pełni wykorzystać. Dlatego współpracujemy już z ponad 170 polskimi producentami i jesteśmy otwarci na kolejnych – powiedział Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen.
Polacy chcą kupować polskie produkty
 Współpraca z firmami, które swój biznes opierają na polskich produktach, została poprzedzona wnikliwą analizą rynku. Przeprowadzone badania jednoznacznie wskazują, że Polacy doceniają współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami. Z badań instytutu Kantar wynika, że blisko 90 proc. osób, w tym kierowców, chętniej kupuje dany produkt, wiedząc, że ma krajowe pochodzenie.
80 proc. respondentów uważa polskie produkty za lepsze i bardziej ekologiczne, a niemal tyle samo twierdzi, że aktywną rolę we wsparciu drobnej przedsiębiorczości w Polsce powinny odgrywać duże, narodowe koncerny. – Współpraca dużych, narodowych koncernów z rodzimymi przedsiębiorstwami nie tylko wzmacnia polską gospodarkę, lecz także jest zgodna z oczekiwaniami klientów. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że mniejsi, krajowi dostawcy oferują nie tylko doskonałą jakość produktów, co szczególnie doceniają klienci, lecz są także bardzo dobrymi partnerami w biznesie. Dlatego rozwijamy tę współpracę, tak aby zmaksymalizować korzyści dla obu stron – podkreśliła Patrycja Klarecka, członek zarządu PKN Orlen ds. sprzedaży detalicznej.
Trampolina dla rozwoju biznesu
Dzięki współpracy z tak dużym partnerem, jakim jest PKN Orlen, dostawcy produktów na stacje koncernu uzyskują wiele realnych korzyści. Według analiz Orlenu polscy kontrahenci koncernu odnotowali wzrost przychodów średnio o prawie 15 proc. i wzrost produkcji o 9 proc. To z kolei spowodowało potrzebę zatrudnienia u producentów średnio
4 nowych pracowników. Skorzystały na tym również inne małe przedsiębiorstwa, bo kontrahenci PKN Orlen musieli zaangażować średnio 3 dodatkowych dostawców. Jak przyznał Adrian Lach z firmy Secpol,
od 2014 r., gdy firma podjęła współpracę z Orlenem, obroty firmy wzrosły trzykrotnie przy równoczesnym zachowaniu rentowności. Korzyści ze współpracy potwierdzają też inni dostawcy. – Współpraca z Orlenem była dla nas trampoliną dla rozwoju naszego biznesu. Dzięki niej zwiększyliśmy obroty, stworzyliśmy nowe miejsca pracy i rozszerzyliśmy asortyment wyrobów – powiedziała Małgorzata Skrzyniarz z firmy Naturio, która dostarcza Orlenowi soki.
Orlen wspiera patriotyzm gospodarczy
Jak poinformowała Patrycja Klarecka, na stacjach płockiego koncernu już ponad 4,3 tys. artykułów z oferty pozapaliwowej – czyli 85 proc. – zostało wyprodukowanych w Polsce. To najlepszy dowód na to, że Orlenowi rzeczywiście bliska jest idea patriotyzmu gospodarczego. Dzięki liczącej blisko 1,8 tys. stacji sieci sprzedaży Orlen, obejmującej całą Polskę, małe, często rodzinne firmy, mają szansę rozwijać się i zaistnieć nie tylko na lokalnym rynku, lecz także na krajowym, a nawet na wielu rynkach zagranicznych, na których działa koncern. – Wartość obrotu polskimi produktami w grupie Orlen w Czechach i na Litwie w 2019 r. sięgnęła 52 mln zł – poinformowała Klarecka. Warto dodać, że pod koniec półrocza do płockiego koncernu należało 1779 stacji w Polsce, 584 w Niemczech, 413 w Czechach, 25 na Litwie i jedna na Słowacji. W sumie sieć całej Grupy PKN Orlen liczyła ponad 2,8 tys. punktów.
Rośnie udział marek własnych
Dla wielu mniejszych firm szansą na zwiększenie swojej sprzedaży krajowej i zagranicznej jest rozwój produkcji dla sieci handlowych, które są sprzedawane pod tzw. marką własną (private labels). Według danych PLMA (stowarzyszenie producentów marek własnych) udział private labels w polskim rynku sięga już 30 proc. i stale rośnie. Poza tym polskie firmy sprzedają takie produkty nie tylko działającym w kraju sieciom handlowym, lecz także ich zagranicznym oddziałom. Z drugiej strony firmy, skupiając się na produkcji na zlecenie sieci, często nie budują swoich własnych marek.
Początkowo produkty marek własnych kojarzone były z niską jakością w niskiej cenie. – Ale w ciągu ostatnich 20 lat to się bardzo zmieniło. Dzięki współpracy z sieciami, których wymagania jakościowe rosły, producenci doskonalili swoje produkty. W przypadku naszej firmy marki własne dały nam impuls do rozwoju i przyczyniły się do ekspansji zagranicznej – stwierdził Michał Czekaj, prezes firmy Dragon Poland, podczas jednego z paneli Kongresu 590. Jego zdaniem stawianie tylko na rozwój produkcji marek własnych jest ryzykowne, gdyż można być wypchniętym ze swoimi produktami z danej sieci, jeśli pojawi się tańszy producent.
Potrzebne regulacje
Marki własne kojarzone są głównie z zagranicznymi dyskontami, gdzie ich udział w ogólnej sprzedaży może sięgać nawet 70 proc. Dla porównania, w sklepach polskiej sieci Lewiatan, mającej ponad 3,2 tys. placówek, marki własne stanowią niewiele ponad 5 proc. oferty. Podobnym udziałem marek własnych w sprzedaży pozapaliwowej charakteryzują się stacje PKN Orlen. – Marką własną jest np. Verva, pod którą sprzedawane są nie tylko paliwa, lecz także napoje energetyczne i batony proteinowe. Z kolei pod marką O! sprzedajemy m.in. wodę, soki i gumy do żucia. Producentów wybieramy w przetargach, które organizujemy co dwa–trzy lata – poinformowała Patrycja Klarecka, członek zarządu PKN Orlen.
Polscy producenci chcieliby wprowadzenia regulacji dotyczących marek własnych, tak by klient mógł świadomie wybrać polski produkt, wspierając tym samym polską gospodarkę. W Niemczech udział marek własnych w sieciach handlowych jest większy niż w Polsce, ale tam sieci dbają o to, by sprzedawać produkty rodzimych producentów. Same sieci handlowe są też głównie niemieckie –  podkreśliła Katarzyna Nowak z firmy Gobarto.
(ar)
Artykuł powstał we współpracy z PKN Orlen
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze