Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Informacje sportowe

Dodano: 24/08/2012 - Numer 292 - 24.08.2012
WYWIAD \ Z MARCINEM DOŁĘGĄ ROZMAWIA KRZYSZTOF OLIWA Ze spuszczoną głową Jeszcze dużo czasu minie, zanim dojdę do siebie. Na pewno szybko nie zapomnę tego, co się stało. Szansa na zdobycie złotego medalu w Londynie była jedyna i niepowtarzalna. Muszę przeanalizować przyczyny porażki, ale na razie jest na to za wcześnie. Jeszcze nie jestem w stanie obejrzeć powtórki swojego startu z igrzysk – mówi Marcin Dołęga. Jak to możliwe, że główny faworyt do olimpijskiego złota nie był w stanie podnieść sztangi ważącej 190 kg? Zdecydowała psychika? Trudno powiedzieć. Naprawdę do tego startu byłem świetnie przygotowany. Tuż przed wyjazdem na igrzyska dźwigałem ciężary bliskie rekordów życiowych – 200 i 230 kg. To wynik o 18 kg lepszy, niż miał mistrz olimpijski z Londynu. Jak wyglądały ostatnie
     

10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze