Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wioska skrajności

Dodano: 10/01/2020 - numer 2527 - 10.01.2020
Pejzaż uliczek San Pedro de Atacama przypomina scenerię westernu o Dzikim Zachodzie. Niskie domy z cegły, kredowobiałe ściany opalane słońcem. I tylko zamiast kowbojskich koni – wałęsające się osły bądź lamy. Dałbyś wiarę, że był czas, kiedy tą ulicą pędziliśmy bydło? – mężczyzna z czterodniowym zarostem, opatulony w wełnianą czapkę z wzorkiem w alpaki, wskazuje ciemną dłonią na najszerszą ulicę swojej wioski. To Toconao Calle. Jedna z głównych ulic maleńkiego San Pedro de Atacama. Miasteczka w Chile, w którym większość ulic jest do siebie podobna jak dwie krople wody. Przez to podobieństwo co bardziej niewprawieni przybysze mogą mieć tu problemy z orientacją. Wystarczą jednak dwa dni pobytu, aby po pięciotysięcznym miasteczku poruszać się jak po własnym. – Antonio, spadaj do siebie.
     

22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze