Miłość kruszy lód

Prawdziwa miłość, poświęcenie, odwaga – trudno o to we współczesnych filmach, a nawet w bajkach dla dzieci. Dziś jednak można zobaczyć w kinach produkcję, która przekazuje widzom dobre wartości. To „Kraina lodu 2” wytwórni Walta Disneya, kontynuacja światowego hitu sprzed lat. Warto ją obejrzeć, zanim przestanie być wyświetlana na dużych ekranach.
Jesienią 2013 r. w kinach pojawił się film, który zmienił oblicze dziecięcej, a także dorosłej popkultury. „Kraina lodu”, familijna animacja, zarobiła w sumie 1,2 mld dol., co daje jej obecnie 16. miejsce pod względem przychodów ze wszystkich filmów powstałych w historii kina. Jej ścieżkę dźwiękową w ciągu pierwszego roku od pojawienia się w sklepach sprzedano w ponad milionie egzemplarzy. Był też bum na gadżety oraz ubrania z głównymi bohaterami filmu. Na drugą część animacji widzowie musieli czekać aż sześć lat. I wreszcie we wrześniu ub.r. wystartowała „Kraina lodu 2”. Zainteresowanie filmem było tak duże, że w kinach grany jest on do tej pory. Podobnie jak pierwsza produkcja, „dwójka” również przekroczyła próg miliarda dolarów, co więcej, wyprzedziła ją i zajmuje obecnie 10. miejsce najbardziej dochodowych filmów świata. Zdążyła już też uzyskać dwie prestiżowe nagrody Annie, a nominowana jest m.in. do tegorocznych Oscarów, Złotych Globów i nagrody BAFTA.
Animacja jest kontynuacją przygód księżniczek Anny i Elsy, bałwana Olafa, renifera Svena oraz zakochanego w pierwszej z sióstr Kristoffa. To przede wszystkim opowieść o pełnej poświęcenia i wzajemnej troski siostrzanej miłości. W filmie z 2013 r. obserwowaliśmy, jak obdarzona mocą tworzenia lodu pierwsza z księżniczek szuka wraz z siostrą rozwiązania, które pozwoliłoby jej kontrolować magiczną siłę. Druga część animacji odpowiada z kolei na pytanie, skąd moc Elsy się wzięła oraz co jest jej życiowym zadaniem. Okazuje się, że w obu przypadkach chodzi o miłość i szacunek do otaczającego świata – ludzi, przyrody.
Niełatwo jest dziś znaleźć tak dobry film w kinach. Zwykle trafia się na nieudane produkcje robione na szybko, które nie przekazują dobrych treści. Nie omija to też produkcji dla dzieci. Przykładem takiego filmu jest chociażby animacja grana obecnie w kinach „Tajni i fajni”, gdzie poza nagimi, intymnymi częściami ciała pokazywany jest np. transwestytyzm. Warto więc obejrzeć coś, co nie tylko bawi, ale i przekazuje dobre treści. „Kraina lodu 2” z pewnością taką animacją jest. Cieszy nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Z kupnem biletu na seans należy się jednak pospieszyć, gdyż za chwilę produkcja zniknie z ekranów kin.