NIE DO WIARY \ WAŁĘSA MA GADANE

Tak jak napisaliśmy kilka tygodni temu – Lech Wałęsa dostaje coraz mniej zaproszeń z zagranicy i siedzi w kraju. A jak tak siedzi, to mówi. A jak mówi, to nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Właśnie chlapnął, że marzy mu się, żeby politycy musieli mieć wczepione czipy. Wtedy byłoby wiadomo, co robią, z kim śpią i ile mają pieniędzy. Nasze wtyki w otoczeniu byłego prezydenta twierdzą, że Wałęsa co prawda zawiesił już na kołku marzenia o odegraniu jeszcze jakiejś roli w polityce, ale dalej uważa, że z jego zdaniem trzeba się liczyć. Dlatego komentuje i poucza. Ale nawet platformersi nie biorą go serio. I to, podobno, boli go najbardziej. Wręcz nie może się z tym pogodzić.