Dziennikarze w służbie PO

Grupa Azoty otrzymała pytania od dziennikarza „Głosu Szczecińskiego”, pod którymi widnieje podpis... lidera zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej, posła Arkadiusza Marchewki. Dotyczą one sporu płacowego w Grupie Azoty. Teraz poseł Marchewka tłumaczy, że jego podpis pod pytaniami znalazł się przypadkiem. W ubiegłą środę dziennikarz „Głosu Szczecińskiego” wysłał pytania do rzecznika prasowego Grupy Azoty dotyczące żądań płacowych pracowników. Co zaskakujące, pod korespondencją oprócz nazwiska dziennikarza widnieje podpis posła PO Arkadiusza Marchewki. – To wygląda tak, że mejl z pytaniami od „Głosu Szczecińskiego” został przygotowany tak, jakby dziennikarz usunął część korespondencji od posła PO, ale przeoczył samo nazwisko – mówi Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty. – Moim zdaniem