Zawał serca nie może czekać

Ryzyko wystąpienia groźnych powikłań jest w przypadku nagłych incydentów sercowo-naczyniowych znacznie większe niż w przypadku zakażenia koronawirusem. Nie stawiając się do szpitala lub nie wzywając pogotowia, narażamy swoje życie – mówią lekarze i samorządowcy odpowiadający za służbę zdrowia. Chcemy głośno o tym powiedzieć. Podkreślić, jak niebezpieczny dla zdrowia i życia jest brak reakcji na dolegliwości kardiologiczne. Dlatego apelujemy o rozsądek i niebagatelizowanie objawów – mówi wicemarszałek Marcin Krzyżanowski. W Polsce stwierdza się rocznie około 40 tys. zawałów mięśnia sercowego i 30 tys. przypadków tzw. niestabilnej choroby wieńcowej leczonej zabiegowo w trybie pilnym. Ważna jest szybka reakcja. – Jeśli ból w klatce piersiowej trwa 20–30 minut, należy koniecznie wezwać