Protesty w sprawie spornych wysp

Chiny-Japonia \ Od miesiąca gwałtownie zaostrza się konflikt między tymi państwami o archipelag Senkaku na Morzu Wschodniochińskim. W sobotę i niedzielę przez Państwo Środka przetoczyła się fala antyjapońskich wystąpień. Demonstranci dwukrotnie zbierali się przed japońską ambasadą w Pekinie, obrzucając budynek czym popadło. Za każdym razem interweniowała policja. Znacznie gorzej sytuacja rozwijała się poza stolicą. W kilkunastu miastach grupy demonstrantów atakowały... samochody produkcji japońskiej. Kierowców wyrzucano, auta podpalano. Jeden z Chińczyków opowiedział BBC, jak rodacy zatrzymali go na ulicy, wyrwali mu z ręki japońską kamerę i roztrzaskali ją. Chiński wiceminister handlu Jiang Zengwei przestrzegł, że konflikt na pewno odbije się na dwustronnym handlu. Pojawiają się już