Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

​Broniarz znowu chce paraliżować szkoły

Dodano: 19/08/2020 - Numer 2713 - 19.08.2020

EDUKACJA \ Szefostwo Związku Nauczycielstwa Polskiego straszy, że nauczyciele nie wrócą do szkół 1 września z powodu obawy przed epidemią koronawirusa. – Chcemy dla nich obowiązkowych testów – zapowiedział szef ZNP Sławomir Broniarz.
Większość powiatów w Polsce jest w standardowej sytuacji epidemicznej, która pozwala na to, aby dyrektorzy przygotowywali się do powrotu tradycyjnych zajęć w szkołach. Jedynie w tych kilku powiatach „żółtych” i „czerwonych” mogą być dodatkowe obostrzenia. Ponadto o przejściu na zdalne nauczanie będzie decydował dyrektor szkoły po konsultacji z powiatowym inspektorem sanitarnym. MEN, podejmując decyzję o powrocie do szkół, kierowało się nie tylko polskimi doświadczeniami, lecz także tym, co dzieje się w różnych krajach Europy i świata.
Decyzja ta nie spodobała się kierownictwu sympatyzującemu z opozycją Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Chcemy, by kadra nauczycielska była poddawana obowiązkowym testom na obecność koronawirusa. Nauczyciele muszą również zostać wyposażeni w niezbędne środki ochrony osobistej – stwierdził w rozmowie z portalem Money.pl Sławomir Broniarz. Przewodniczący ZNP poinformował także, że 24 sierpnia odbędzie się spotkanie nauczycieli związkowców ze wszystkich regionów Polski, którzy będą rozmawiać na temat powrotu nauczycieli do szkół.
Do sprawy na antenie radiowej Jedynki odniósł się minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. – Jeżeli możemy spokojnie wyjść do sklepu, na ulicę, brać udział w wydarzeniach kulturalnych czy wypoczywać na plaży, to równie dobrze możemy iść do szkoły – ocenił. Szef MEN podkreślił, że w jego ocenie nauczanie zdalne było dobrym rozwiązaniem tymczasowym, ale nie może być dłużej utrzymywane, o ile nie będzie takiej konieczności. – W mojej opinii to kształcenie jest mniej efektywne niż bezpośrednia forma kontaktu z nauczycielem, możliwość dyskusji na lekcji. Rodzice zauważali w przypadku małych dzieci, że część obowiązków właśnie na nich spadała, a mobilizacja starszych uczniów nie zawsze była odpowiednia. Również wyniki matur były gorsze – zaznaczył.
Piontkowski ocenił ponadto, że wpływ na słabe wyniki matur w tym roku miało nie tylko nauczanie zdalne, lecz także strajki z ubiegłego roku organizowane przez ZNP, które doprowadziły do tego, że młodzież przez kilka tygodni nie miała zajęć. – W związku z tym nauczyciele powinni rozpocząć nowy rok szkolny od podsumowania wiedzy z poprzedniego semestru i tam, gdzie to konieczne, zrobić zajęcia podsumowujące, wyrównawcze – stwierdził Piontkowski.

 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze