Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Indyjskie embargo na zagraniczny sprzęt wojskowy

Dodano: 26/08/2020 - Numer 2719 - 26.08.2020
Indyjska Organizacja ds. Badań Wojskowych (Defence Research and Development Organisation, DRDO) przedstawiła w tym miesiącu listę ponad 100 systemów oraz podsystemów militarnych, które mają być zaprojektowane i wyprodukowane jedynie przez indyjski przemysł obronny.

Wyścig zbrojeń prowadzony przez Indie z regionalnymi rywalami – Chińską Republiką Ludową oraz Pakistanem – powoduje systematyczny wzrost budżetu obronnego w tych państwach. W roku 2019 rząd w New Delhi zdecydował się przeznaczyć na cele wojskowe 71,1 mld dol., co uplasowało ten kraj na trzecim miejscu pod względem wydatków obronnych. Indie są ponadto drugim importerem uzbrojenia na świecie. Największy udział w sprzedaży sprzętu wojskowego do Indii w okresie 2015–2019 miały: Rosja (56 proc.), Izrael (14 proc.) oraz Francja (12 proc.) – informuje w swoim raporcie Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI).
Warto jednak zauważyć, że już od wielu lat rząd w New Delhi ogranicza zakup sprzętu wojskowego za granicą, stawiając na rodzimy przemysł zbrojeniowy oraz na tworzenie spółek ­joint venture, a także transfer technologii. Działania te są zauważalne, gdyż import w latach 2015–2019 zmniejszył się o 32 proc. względem okresu 2010–2014 r.
W ramach realizowanego przez rząd premiera Narendry Modiego od kilku lat programu Make in India dostęp do miejscowego rynku jest możliwy w przypadku realizacji części produkcji w Indiach. Inicjatywa ta objęła również przemysł zbrojeniowy, czego przykładem jest system obrony powietrznej średniego zasięgu MRSAM. Powstał on przy współpracy Indian Army, izraelskiego koncernu IAI, DRDO, a także przedsiębiorstw RAFAEL i Bharat Dynamics Limited.
Kolejnym krokiem realizowanym przez Modiego jest program Atmanirbhar Bharat. W ramach inicjatywy samowystarczalnych Indii w tym miesiącu zaprezentowano listę 108 systemów oraz podsystemów militarnych, których zakup za granicą będzie niemożliwy. Jak zaznaczył minister obrony Indii Rajnath Singh, embargo na część tych produktów zostanie wprowadzone jeszcze w tym roku, a zmniejszanie zależności od zagranicznego przemysłu zbrojeniowego potrwać ma do roku 2024.
W tym długim i obszernym spisie znalazły się m.in. małe drony, opancerzone pojazdy do realizacji działań rozpoznawczych, wozy inżynieryjne, ale także radary nawigacyjne, lekkie samoloty bojowe czy kontenery do wyrzutni i stawiacze min. Należy wspomnieć również o niektórych typach amunicji, pociskach manewrujących oraz wojskowych satelitach. Na liście znalazły się też korwety rakietowe, systemy artyleryjskie oraz karabiny szturmowe. Warto zauważyć, że lista ta będzie aktualizowana i poszerzana w następnych latach. Sama zaś DRDO ma wspierać rodzimy przemysł zbrojeniowy w pracach projektowych, rozwojowych oraz testowych.
Część ekspertów powątpiewa w zdolności indyjskiego przemysłu zbrojeniowego w zakresie realizacji tak ambitnych planów w ramach programu Atmanirbhar Bharat. Niewykluczone jest, że po kilku latach rząd w New Delhi będzie zmuszony do importu części bądź całości sprzętu wojskowego, który planowo miał zostać w całości stworzony w Indiach. Innym rozwiązaniem może być transfer technologii lub stworzenie spółek ­joint venture.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze