WYPALONY PALIKOT \ Ostatnie podrygi Janusza

Dodano: 10/10/2012 - Numer 332 - 10.10.2012

Jeśli się komuś wydaje, że Janusz Palikot złapał wiatr w żagle, jest w błędzie. Co prawda ostatnio wyrzuca z siebie różne pomysły polityczne z szybkością karabinu maszynowego, ale to tylko pozory i ostatnie podrygi. On jest politycznie wypalony. Nie jest w stanie wymyślić nic, żeby uratować się przed ostatecznym krachem. Palikot proponuje np., żeby Narodowe Święto Niepodległości przenieść na czerwiec. Nasze wtyki pod jego nosem twierdzą, że liczy jeszcze na to, że uda się mu uwieść małych i średnich przedsiębiorców, których zaprosił na sobotę do Krakowa. Tam im powie, np. że wie, jak ograniczyć biurokrację. Jeśli nie zawyją z zachwytu, może się zdarzyć, że jego posłowie otwarcie zaczną gadać, że Palikot nie nadaje się na ich szefuńcia. Tak słyszeliśmy.
     

96%
pozostało do przeczytania: 4%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze