Katarska amunicja dla wrogów Asada

Dziennikarze BBC znaleźli w bazie syryjskich powstańców skrzynki do przewożenia broni należące do armii Arabii Saudyjskiej. Znalezisko sfilmowano w Aleppo. Andrzej Łomanowski Dziennikarzom nie pozwolono zajrzeć do skrzyń, ale powstańcy syryjscy potwierdzili BBC – acz niechętnie – że dostają pomoc od Saudyjczyków oraz z Kataru. Wcześniej „New York Times” twierdził, że oba kraje dostarczają walczącym z prezydentem Asadem broń strzelecką oraz niewielką pomoc finansową. Zamieszanie zwiększyło odkrycie dziennikarzy BBC. Skrzynki z bronią (lub amunicją) pochodziły bowiem z... Ukrainy. Na zdjęciach wyraźnie widoczny jest napis: „Lotnisko Gostomel” (koło Kijowa) oraz „LCW, Luhansk, Ukraine”. „LCW”, czyli „Luhansk Cartridge Works”, największa na Ukrainie (i istniejąca od 1895 r.) fabryka amunicji