Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

A jednak krew się liczy

Dodano: 07/02/2013 - Numer 431 - 07.02.2013
ELITY III RP \ PLEMIONA PRL-U Cała afera pt. „Grzebanie w życiorysach”, medialna histeria i nagonka, wycieranie sobie pysków antysemityzmem itd., zaskoczyła mnie. Zdziwiło mnie, jak pewne środowiska trzęsą się ze strachu i jak agresywnie potrafią się odgryźć. Ale teraz rozumiem już trochę więcej z rzeczywistości, która mnie otacza. Co właściwie mieliśmy? Zupełnie odrealnione brednie o „hańbie i podłości” niebiorące pod uwagę faktu, że w tej ukochanej i cywilizacyjnie wyższej Unii Europejskiej tego typu wiedza na temat osób publicznych jest podstawą tamtejszych demokracji; że tego typu analizy to potężny dział socjologii; że jest oczywiste, iż wiedza o rodzinach osób publicznych uniemożliwia zbieranie tzw. haków na nie… Mieliśmy skrajnie cyniczną grę kwestią żydowską, maskowanie swoich
     

24%
pozostało do przeczytania: 76%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze