TVN o zbrodniach PiS-u

Media są od patrzenia władzy na ręce. I dlatego „Gazeta Wyborcza” cały czas smaży sążniste akty oskarżenia krwawych rządów Prawa i Sprawiedliwości. A jak ona, to i TVN też wali cały czas w IV RP jak w bęben. Teraz nawet w serialach. W „Na Wspólnej” w zeszłym tygodniu był wątek lekarza, którego zła władza oskarżyła o korupcję. Dzielni bohaterowie serialu, dziennikarz Igor z młodym lekarzem Kamilem, prowadzą śledztwo na własną rękę. I wychodzi im, że doktor jest niewinny i łapówek nie brał. Widzom kojarzyć się ma to ze słynną sprawą „doktora G.”. Bronili go wszyscy święci salonu i jeździli po CBA jak po łysej kobyle. Że PiS go szkaluje, że Kaczor z Ziobrą wprowadzają w Polsce faszyzm. Teraz wiemy, że G. nie tylko brał w łapę, ale i cierpieli przez niego pacjenci. Ale nic to dla TVN-u. Ma