Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Pali kota Biedronia

Dodano: 24/11/2011 - Numer 64 - 24.11.2011
Ja palę! Palę… – wrzeszczał jak opętany w sali sejmowej poseł Robert Biedroń. Poczuł, że musi wydać z siebie ów ryk po tym, jak jego klubowy kolega wywołał temat legalizacji marihuany. Ujawnił, że wśród posłów PO, a nawet w rządzie, są palacze trawki. Ma wiadomości z pierwszej ręki – od byłego wiceszefa PO, a teraz jego Janusza Palikota. Gdy posłowie PiS-u nie wytrzymali i zażądali usunięcia działacza ruchu homoseksualnego z funkcji wiceszefa komisji sprawiedliwości, Biedroń zaczął ściemniać. Że tylko tak żartował, bo naprawdę to on pali tylko kadzidełka. Robił posłów w balona aż miło. No i wielu z nich mu uwierzyło. Biedroń po raz kolejny zmienił Sejm w kabaret. Za wyznanie o paleniu trawki nic mu się nie stało. Jeszcze raz pokazał, że może zrobić, co chce i nikt mu nie podskoczy. Co
     

90%
pozostało do przeczytania: 10%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze