Serbia między Brukselą a Moskwą

BELGRAD \ Rosyjska agresja na Ukrainę i zaanektowanie przez nią Krymu postawiły przed nowo wybranymi władzami Serbii nie lada dylemat. Przyszły premier Aleksandar Vučić musi lawirować, tak by z jednej strony Belgrad nie stracił w oczach Brukseli, z drugiej zaś by nie spotkały go kary ze strony Moskwy. Na razie brak zdecydowania sprawił, że Serbia wiele straciła w oczach Ukrainy. Chargé d’affaires ukraińskiej ambasady w Serbii Oleksandr Kiriczenko nie krył rozczarowania postawą władz w Belgradzie, które nie przedstawiły jasnego stanowiska w sprawie aneksji Krymu przez Rosję. Zwlekanie z reakcją władze serbskie tłumaczą brakiem nowego rządu po wyborach parlamentarnych, które się odbyły 16 marca br. – Ukraina jest państwem, które zawsze wspierało w kwestii Kosowa integralność terytorialną