Rząd nakręca spiralę długu

FINANSE \ Ministerstwo Finansów sprzedało w tym tygodniu obligacje za 11,7 mld zł, aby mieć pieniądze na spłatę wcześniejszych zobowiązań. Koszty obsługi naszego długu wciąż rosną. W 2008 r. wynosiły 25,5 mld zł, a w ub.r. aż 42,7 mld zł. Rząd musi wciąż pożyczać pieniądze, aby mieć czym spłacać zaciągnięte wcześniej długi. W tym tygodniu sprzedał obligacje za 11,7 mld zł. Wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk poinformował, że po tej aukcji resort ma sfinansowane ponad 80 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Dodał także, że to była ostatnia tak duża aukcja obligacji skarbu państwa w tym roku, ale eksperci obawiają się, że może to być pusta obietnica. Możliwe, że rząd zaciągnie kolejne duże pożyczki, ponieważ podczas ostatniej aukcji popyt na nasze obligacje wyniósł ponad 16 mld zł, przekroczył więc ofertę o 5 mld zł. Podczas kilkuletnich rządów koalicji PO–PSL wciąż rośnie państwowy dług. Rosną też kwoty, jakie musimy przeznaczać na spłatę pożyczek i naliczanych od nich odsetek. W 2008 r. koszty obsługi długu, poniesione przez skarb państwa, niewiele przekraczały 25 mld zł. Trzy lata temu sięgały 36 mld zł, a w dwóch ostatnich latach – w 2012 i 2013 r. – przekroczyły 42 mld zł. (maro)