Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Informacje

Dodano: 02/06/2014 - Numer 827 - 02.06.2014
„OKOPY ŚWIĘTEJ TRÓJCY. ROZMOWY O ŻYCIU I LUDZIACH” \ Erudycja – nie po to, żeby błyszczeć w gronie rozmówców, ale by karmić duszę. Sam jako szczeniak widywałem takich ludzi – dziś nazywam ich bezinteresownymi inteligentami. Mój kolega z podwarszawskich Włoch miał stryja, skromnego urzędnika, który wracał z pracy kolejką EKD, a potem czytał. W jego pokoju piętrzyły się księgi. Sprawą, którą zgłębiał niezwykle wnikliwie, był Kościół i papiści. Z drugiej strony leżały przedwojenne stosy „Wolnomyśliciela Polskiego”, broszury towarzystwa ateistów. Widać było, że targał się ze światopoglądem – jest Bóg czy Boga nie ma? Czas wolny spędzał na czytaniu, ale nie pchał się, by zabłysnąć, nie wygłaszał oracji. To był cichy człowiek. Czasem tylko zza ściany dochodziły ożywione głosy, kiedy dyskutował
     

33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze