25 lat wolności bez Solidarności

Odmieniają słowo „solidarność” przez wszystkie przypadki. Chwalą się, że Solidarność jest z Polski. To ja się pytam, gdzie jest ta Solidarność? Albo gdzie jest ta Polska? – pyta inż. Zenon Wojcieszek, były pracownik Stoczni Gdańskiej. Pytanie jest zasadne, gdyż huczne dwudniowe obchody 25. rocznicy wyborów 4 czerwca, którym towarzyszyło hasło „Nie ma wolności bez Solidarności”, odbyły się bez udziału NSZZ „S”. Pragnę złożyć hołd tym, który mieli wtedy odwagę walczyć o wolną myśl i o wolne słowo. Najpierw były nas dziesiątki, później setki i tysiące. W 1980 r. po zwycięskich strajkach zainicjowanych przez stoczniowców było nas 10 mln – powiedział na pl. Zamkowym w Warszawie prezydent Bronisław Komorowski podczas obchodów 25. rocznicy wyborów 4 czerwca. Przypomniał słynne hasło opozycji