Metoda na Sienkiewicza

Szef policji Marek Działoszyński pozwał „Gazetę Polską Codziennie”. Kilka tygodni temu do aresztu śledczego trafił znajomy komendanta głównego Krzysztof K. Śledczy zarzucili mu posiadanie narkotyków oraz wprowadzanie ich do obrotu. Działoszyński odmówił na konferencji prasowej odpowiedzi na zadawane przez naszą redakcję pytania o charakter jego znajomości z tymczasowo aresztowanym, choć jego służby prasowe potwierdziły jednoznacznie, że panowie się znają. Nasi informatorzy twierdzą, że znajomość ma na tyle bliski charakter, iż stanowi dla Marka Działoszyńskiego poważny problem. Świadczy bowiem albo o tym, że szef policji nie wie, z kim się kontaktuje, albo, przeciwnie, wie dobrze, czym zajmuje się znajomy, ale nic z tą wiedzą nie robi. Obie sytuacje są dla Działoszyńskiego