Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pieprz i dżem

Dodano: 07/10/2014 - Numer 934 - 07.10.2014
W czasach komunistycznych po Polsce krążył żarcik. „Co to jest mieszanina pieprzu z dżemem? – Zebranie partyjne. Jeden pieprzy, reszta drzemie”. Nie mogłem się oprzeć podobnemu wrażeniu, przysłuchując się sejmowemu wystąpieniu nowo mianowanej premier Ewy Kopacz. No bo jakie emocje może wzbudzić złożenie dziesiątków obietnic, z których większości już dziś wiadomo, że nie da się spełnić? W nieśmiertelnym filmie „Miś”, który przez niektórych nazywany jest instrukcją obsługi państwa polskiego, jest scena, w której do mieszkania przychodzi inkasent od spisywania liczników. – Czyli, że zasadniczo pan się musi na tym rozeznać całkowicie, żeby wiedzieć, ile i gdzie...? – zadał mu pytanie Staszek Paluch, popijając whisky z gwinta. – Dotychczas tak było, ale teraz mamy komputer. Może pan pisać, co
     

12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze