Boenischa już nic nie boli

Najlepszy lewy obrońca reprezentacji Polski, kandydat do gry na Euro 2012, wrócił do treningów. Kibice Werderu Brema powitali Sebastiana Boenischa brawami. Kadrowicz Franciszka Smudy pauzował rok i trzy miesiące po skomplikowanej operacji kolana. Teraz jest już wreszcie zdrowy i w styczniu normalnie będzie przygotowywał się ze swoim zespołem do rundy wiosennej. 24-letni Boenisch ma nadzieję, że szybko odzyska miejsce w składzie Werderu i pojedzie na Euro. – Kolano mnie już nie boli. Normalnie biegam. Moje cele to kolejno: wywalczyć miejsce w pierwszym składzie w klubie, powrót do reprezentacji, przedłużenie kontraktu z Werderem i wyjazd na mistrzostwa Europy – mówi Boenisch. Smuda uważa, że jeden z jego ulubionych piłkarzy zdąży odzyskać formę przed Euro 2012 i powalczy o miejsce na