Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ankara chce pojednania z Erywaniem

Dodano: 23/04/2015 - Numer 1097 - 23.04.2015
TURCJA \ Im bliżej setnej rocznicy rocznicy ludobójstwa Ormian w imperium osmańskim, tym bardziej władze w Ankarze nie wiedzą, jak poradzić sobie z coraz silniejszymi nawoływaniami do rozliczenia się ze zbrodni. „Ludzkość przeżyła trzy wielkie i nieopisane tragedie: pierwsza to ta, która powszechnie uważana jest za pierwsze ludobójstwo XX wieku: dotknęła ona waszego narodu ormiańskiego – pierwszego narodu chrześcijańskiego. Dwóch innych dopuściły się nazizm i stalinizm” – to słowa papieża Franciszka wygłoszone podczas niedawnej wizyty w Armenii. Zdecydowane potępienie przez niego zbrodni dokonanej na Ormianach w latach 1915–1917, w której wyniku zginęło 1,5 mln ludzi, spotkało się z ostrą reakcją tureckich władz. Ankara zupełnie nie zwróciła przy tym uwagi na to, że papież wezwał Ormian i Turków do pojednania. Kolejną gorzką pigułkę Ankara musiała przełknąć kilka dni później, gdy Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której złożył hołd ormiańskim ofiarom ludobójstwa. Wezwał jednocześnie Turcję, by potraktowała rocznicę jako ważną okazję do kontynuowania wysiłków na rzecz pogodzenia się ze swoją przeszłością, w tym do otwarcia archiwów i uznania ludobójstwa Ormian, a tym samym utorowania drogi prawdziwemu pojednaniu między narodami Turcji i Armenii. Obie deklaracje spotkały się z gniewną reakcją tureckich władz. Nie oznacza to jednak, że wszyscy tureccy politycy zachowują się, jakby ludobójstwa Ormian w Turcji nie było. Premier Ahmet Davutoğlu powtórzył właśnie ubiegłoroczny gest obecnego prezydenta, a ówczesnego premiera Recepa Erdoğana, składając kondolencje wnukom zamordowanych w latach 1915–1917 Ormian. Zdaniem Davutoğlu Turcja i Armenia powinny „zagoić rany z ubiegłego wieku i odnowić relacje międzyludzkie”. Szef tureckiego rządu zapewnił przy tym, że władze w Ankarze uczczą pamięć ofiar i że dniu setnej rocznicy tego wydarzenia, 24 kwietnia, w ormiańskim patriarchacie w Stambule zorganizowana zostanie msza ku pamięci Ormian. – Turcja dzieli ból dzieci i wnuków Ormian – podkreślił. Turecki premier przekonywał jednocześnie, że nie można zrzucać całej odpowiedzialności za to wydarzenie na turecki naród i że jest problematyczne z prawnego i moralnego punktu widzenia określanie go jako ludobójstwo. Zwrócił się też z apelem do społeczności międzynarodowej, by ustalono, co było powodem wydarzeń z kwietnia 1915 r., a także kto ponosi za nie odpowiedzialność. Aleksander Kłos
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze