Hillary Clinton pod ostrzałem

Hillary Clinton, murowana kandydatka Demokratów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, musi bronić się przed oskarżeniami o złe wypełnianie funkcji szefowej Departamentu Stanu. Ostatnio Clinton została zaatakowana przez Jeba Busha, walczącego o udział w wyborach z ramienia Republikanów. Polityk ocenił, że w 2011 r. administracja prezydenta Baracka Obamy, w tym i jego ówczesna szefowa dyplomacji Hillary Clinton, za wcześnie podjęła decyzję o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z Iraku, co pozwoliło na wzrost sił Państwa Islamskiego. Dodał, że Clinton w latach 2008–2011 tylko raz odwiedziła Irak. Na zarzuty kandydata Republikanów odpowiedział doradca Clinton ds. polityki zagranicznej Jake Sullivan, który w razie jej zwycięstwa jest szykowany na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Sullivan oskarżył Busha o próbę pisania historii na nowo i przerzucanie się odpowiedzialnością za złą sytuację w Iraku. Jego zdaniem to właśnie Republikanie, a w szczególności błędna strategia byłego prezydenta George’a W. Busha, ponoszą za nią winę, gdyż Al-Kaida, z której wyłoniło się Państwo Islamskie, rozrosła się w czasie okupowania Iraku przez armię Stanów Zjednoczonych. Nie milkną też oskarżenia pod adresem Hillary Clinton w sprawie używania przez nią w latach 2009–2013 prywatnego konta mejlowego także w celach służbowych, zamiast posługiwania się adresem rządowym. Chociaż początkowo zaprzeczała ona tym oskarżeniom, to jednak pod koniec lipca ujawniono, że co najmniej cztery wiadomości z wysłanych przez nią z prywatnej poczty zawierały poufne informacje. We wtorek telewizja CNN poinformowała, że Clinton przekaże Departamentowi Sprawiedliwości serwer swojej prywatnej poczty elektronicznej i dysk sieciowy zawierający mejle służbowe z okresu, gdy była szefową dyplomacji. Pod koniec kwietnia ujawniono też, że kontrolowana przez Kreml rosyjska agencja atomowa Rosatom przejęła pełną kontrolę nad firmą wydobywczą Uranium One, stając się jednym z największych producentów uranu na świecie. Doszło do tego dzięki uzyskaniu zgody międzyagencyjnego komitetu w rządzie USA, w którego skład wchodzi przedstawiciel Departamentu Stanu, którym kierowała wtedy Hillary Clinton. Wcześniej inwestorzy związani z Uranium One wpłacili kilkanaście milionów dolarów na fundację jej męża Billa Clintona. 22 października żona eksprezydenta USA zostanie przesłuchana przez członków specjalnej komisji Izby Reprezentantów, badającej atak w 2012 r. na konsulat USA w Bengazi, na północy Libii, w którym zginęło czterech Amerykanów. Clinton jest oskarżana, że pod jej kierownictwem Departament Stanu nie zadbał o należytą ochronę konsulatu. (BBC News, Fox News, New York Times)